Problem z płytą główną? Wszystko działa, ale komp nie wstaje

Witam.

W komputerze najprawdopodobniej spalił się z jakiegoś powodu zasilacz, pecet nie reagował na włączanie go. Po kupieniu nowego i podpięciu wszystkich komponentów, gdy włączam peceta, chłodzenie na procku i na karcie graficznej działa, czuję, że karta wydziela ciepło, ale nie ma żadnego “beep” z płyty głównej, świadczącego o tym, że wstała. Co mogło zostać uszkodzone, skoro napięcie na różne komponenty jest dostarczane, a mimo to komputer nie działa?

Co ciekawe, wczoraj kuzyn przywiózł mi drugi komp z identycznymi objawami - rzekomo przestał działać w trakcie burzy - tzn. najpierw nie reagował w ogóle na włączanie, ale gdy podpiąłem działający zasilacz również wszystko zaczęło się kręcić, ale wygląda na to że komputer także nie wstaje.

Z góry dziękuję za pomoc i za pytania o szczegóły.

Jeśli nie ma “beep” prawdopodobnie spalona płyta główna. W ostatnim tygodniu też mi się ujarała… Jedynie reklamacja (jeśli jest na gwarancji) albo kupno nowej.

Resetowałeś ustawienia BIOSU do DEFAULT? Zworką?

kolego płyta główna ci padła sprawdz tranzystory czy nie są popuchnięte lub nadpalone zwłaszcza te pod zasilaczem i przy chlodzeniu

nie ma “beep” to może być także uszkodzony procesor

na pewno masz na myśli tranzystory a nie przypadkiem kondensatory?

Jak mogę sprawdzić, czy procesor jest w porządku? Czy to, że płyta jest spalona, nie powinno powodować, że nie dostarcza napięcia na inne komponenty?

proponuje zrobić rozruch w minimalnej konfiguracji, czyli wyciągasz wszystko z płyty głównej, zostaje tylko procek, odpalasz kompa jak nie piknie to znaczy, że albo płyta albo procek, procek najłatwiej sprawdzić u kogoś innego albo serwis komputerowy myślę, że dużo kasy by to nie kosztowało a przynajmniej miałbyś pewność co jest do wymiany