Witam,
od jakiegoś czasu zmagam się z pewnym problemem.
Mianowicie, często komputer nie chce się uruchomić, monitor się nie włącza, występują 3 piknięcia (jakby od pamięci ram) i koniec. Zasilacz chodzi, jednak brak procesów. Po kilku (kilkunastu restartach, różnie) komputer się uruchamia. Potem chodzi bez zarzutu. Brak jakichkolwiek, restartów, sam się też nie wyłącza. Wiec z początku stwierdziłem, że to raczej nie zasilacz bo problemy są tylko przy uruchomnieniu, a póżniej już nie. Wymieniłem pamięci ram, na zupełnie nowe i parę włączeń chodziło normalnie. Nie wiem czy to był przypadek, czy może płyta główna jest uszkodzona?
Mogła by ona potem uszkadzać pamięci? Płyta głowna to:
Intel® Desktop Board D915GVWB - zintegrowana karta graficzna
Myślałem też przez moment, że to wina grafiki.
Potem wpadl mi do głowy zasilacz. Miałem 350, wymieniłem na takiej samej mocy, ale nowy. Koniec końców zaczęło się robić to samo.
Wcześniej wymieniałem też (przed tym wszystkim) wentylator na procesorze. Czy jest możliwość, że coś tam spaprałem? Nie jest to raczej wina przegrzana, bo po całym dniu kiedy nie chodzi, ma problemy z uruchomieniem się też, a wtedy nie jest nagrzany.
Czy wymieniać płytę główna?
Proszę o pomoc
– Dodane 27.04.2010 (Wt) 9:54 –
Bo zasilacz 350 spokojnie powinien wystarczyć prawda?
Arctic-Cooling Freezer 7 -ten wentylator założyłem na procka, może za dużo mocy pobiera?