Miałem wpełni sprawny komputer dopóki nie bawił sie nim mój młodszy brat. Bo wyjał i źle włozył procesor i urwał dwa piny przy nim i nie chciał mu sie właczyć to wyjał baterie od biosu przy czym uszkodził jej mocowanie.
Ale niestety po złożeniu wszystkiego od nowa nie ma sygnału na monitor, prawdopodobnie też dysk sie nie odzywa i tylko chodzi zasilacz i chłodzenie procesora.
I jak odłacze RAMy, dysk i naped to i tak nic sie nie zmienia wiec co może byc nie tak???
Zrestartuj bios może, wyciagnij baterię lub zworką… poza tym karta graficzna jest sprawna na pewno ? masz jak ją sprawdzić w innym kompie? , wsadz jedną z kości ram do slotu i sprawdź… to na razie tyle…
spróbuj podłączyć monitor do zintegrowanej karty graficznej bo takową chyba posiadasz czytając opis płyty na allegro niby jest tam jakaś zintegrowana ;).
A podłączyłeś wtyczkę V12 ?? Miałem to samo u siebie zapomniałem podłączyć zasilania v12+ tą długą wtyczkę z zasilacza podłączyłem ale zapomnialem o tej kostce pewnie też jej nie podłączyłeś… tak mi się wydaje. Gorzej jak nie masz takiej wtyczki w zasilaczu to lipa… bo pewnie płyta głowna wymaga tego napięcia.
Spytam jeszcze a dobrze podłączyłeś te kabelki typu Power SW itd… Jeśli tak to już nie ma za bardzo zadnej opcji jak tylko taka ze płyta głowna jest wadliwa.
Tak je kilka razy sprawdzałem i sa dobrze. i ok wiec teraz bede musiał skupić sie na płycie głownej żeby je jeszcze u kogoś sprawdzić zanim zreklamuje.