Od dłuższego czasu używam kabla HDMI, wszystko ładnie pięknie, zero problemów. Dzisiaj niestety kot uznał, że robi spacer po klawiaturze i nagle obraz na ekranie laptopa zniknął jednocześnie pozostając na ekranie tv. Tam wszystko działa, myszka reaguje itp. Myślałam, że może wyłączył ekran LCD (f7 na mej klawiaturze) ale nic się nie zmienia, odłączam hdmi i podłączam, resetuje kompa, próbuje w panelu duplikować obraz, bez efektów. Po podłączeniu kabla wszystko znika. Dodam, że bez podłączonego kabla wszystko działa jak talala
Jakieś pomysły?