Problem z pracą dysków zewnętrznych

Witam, mam następujący problem, którego już nie mam pomysłu jak rozwiązać:

posiadam dość dużo danych- filmy, zdjęcia, dokumenty itp. w celu ich magazynowania kupiłem zwykłe dyski twarde 3,5 i podłączam je za pomocą stacji dysków twardych na USB (Natec Kangaroo Dual), gdy chcę przenieść dane.

Bardzo często po przeniesieniu danych, odłączeniu dysku i ponownym jego podłączeniu pojawia się komunikat, że dysk nie jest dostępny i należy go sformatować. Myślę, że odpowiedzialne mogę być uszkodzone pliki pobrane z internetu wywołujące błędy podczas przenoszenia, chociaż dysk podstawowy w komputerze, na który były pobierane nie wykazuje problemów. Proszę o podpowiedź, gdzie może być problem (czy nie jest to problem ze stacją, albo portem USB) i podpowiedź w rozwiązaniu problemu.

PS: temat umieszczam w tym dziale, ponieważ dotyczy różnych dysków i jest to uszkodzenie logiczne partycji (dane można z dysków odzyskać), jeżeli powinien się temat znaleźć w innym dziale to przepraszam i proszę o przeniesienie.

Dysk odłączasz “siłowo”, czyli wypinając kabelek z USB czy też za pomocą systemowego oprogramowania/polecenia?

Jaki system plików na dyskach zewnętrznych?
Jak są odłączane? - to o co pytał @anon17641694
Jak naprawiasz problem z komunikatem o potrzebie ponownego formatu? Jak podłączysz ponownie to już się nie pojawia? Formatujesz? Robisz coś innego?

Za pomocą bezpiecznego usuwania. Wyłączone jest też buforowanie na tych dyskach.

Jaki system plików na dyskach zewnętrznych? NTFS
Jak są odłączane? - to o co pytał @anon17641694 Bezpieczne usuwanie, potem wyłączam zasilanie stacji i dopiero odłączam USB
Jak naprawiasz problem z komunikatem o potrzebie ponownego formatu? Jak podłączysz ponownie to już się nie pojawia? Formatujesz? Robisz coś innego? Po odzyskaniu danych formatuję dysk, samoistnie się niestety nigdy nic nie naprawiło. Wydaję mi się, że zawsze taka awaria działa się po zapisywaniu danych na dysk- czyli chyba nigdy nie było sytuacji, że coś tylko odczytywałem z dysku i się popsuło

Pisałeś, że kupiłeś dyski, czyli kilka sztuk, jak rozumiem dzieje się to na wszystkich dyskach podłączanych do komputera przez stację USB?

Tak na wszystkich. Ostatnio, jak skopiowałem dane to na jednym dysku pokazał się ten komunikat, a na drugim dysku informacja, że folder jest uszkodzony. Windows przeskanował dysk i usunął ten folder z eksploratora, chociaż we właściwościach dalej jest poprzednia ilość miejsca zajętego- właściwości zajęte miejsce 1,3 TB, a w eksploratorze po zaznaczeniu wszystkich elementów 1,1 TB.

Jeśli chodzi o pliki, to może są w katalogu kosza na dysku i dlatego ich nie widać, ale miejsce jest cały czas zajęte?
A co do sytuacji: szanse, że kilka dysków Ci szwankuje w tym samym momencie, są minimalne, więc obstawiałbym problem sprzętowy.
Czy stację USB kupiłeś razem z dyskami, czy używałeś już jej wcześniej - no i jeśli wcześniej, to czy były jakieś problemy?
Z rzeczy, które możesz sprawdzić od razu to wymiana kabla USB łączącego stację z komputerem oraz zmiana portu USB, do którego podpinasz stację. Potem testy i patrzysz, co się dzieje.
Jednak jak miałbym stawiać na to pieniądze, to bym obstawiał stację. Myślę, że gdyby problemem był kabel/port USB to doświadczałbyś rozłączania stacji, dyski na chwilę by znikały z komputera i po chwili pojawiały się ponownie. Nie opisałeś nic z takich rzeczy, więc zakładam, że się nie działy.
Zatem pozostaje stacja. Jeszcze na gwarancji?

Jeszcze pytanie: jakiej wielkości dyski, jaki podział na partycje i czy partycje MBR, czy GPT?