Serwus
posiadam dwa monitory (VGA), które na pewno są sprawne. Chcę je podłączyć pod kartę graficzną, która posiada wejścia DVI, HDMI oraz displayport. Podłączam oba monitory przez adaptery - odpowiednio VGA-HDMI oraz VGA-dispalyport.
O tyle o ile z HDMI brak jakichkolwiek problemów, tak ten drugi włącza się tylko na chwilę przy ładowaniu Windowsa (widać logo), następnie gaśnie. Nie mogę go później wykryć w systemie, nie działa przełączanie ekranów poprzez CTRL+P.
Proszę o wskazówki co może być przyczyną i jak można powyższy problem rozwiązać.
Dziękuję ![]()
Może być potrzebny adapter aktywny. Poznasz je po tym że są duże i kosztują więcej niż 30-50zł i w opsie mają coś w rodzaju „aktywny, chips, chipset…”
Ewentualnie kup dvi → vga, są tanie i u mnie działały zawsze bez problemu (nie licząc tego, że jedna się uszkodziła)
https://allegro.pl/listing?string=adapter%20dvi-vga
Zwróć tylko uwagę żeby wtyczka dvi była taka sama jak gniazdko na karcie graficznej. Jest kilka standardów, „single link” (bez 4 dziurek wokół poziomej blaszki), „dual link” (z 4 dziurkami wokół blaszki).
O ile się nie mylę, taki prosty adapter Displayport->VGA będzie działać tylko jeżeli karta wspiera DP++ (ale dokładnie nie wiem)
Adaptery OIDP są kierunkowe. Zamiast bawić się w dobieranie adapterów, kupiłbym dwa nowe monitory. Np Dell 2209WA można trafić już za 50-80 zł (czyli taniej niż dobrej jakości adapter) - ale trzeba dokupić kable
Najtańsze nowe monitory kosztują mniej niż 300 zł.
Jasne, wyrzuć dobre, kup nowe.
Oczywiście można, ale ja po prostu nie lubię wyrzucania sprawnego sprzętu.
Może komuś wcisnąć w granicy województwa.
Wiele parowozów też jest dziś sprawnych. Monitory VGA to niszczyciele oczu.
Czy monitory działają, gdy są podpięte pojedynczo? Może grafika „zauważa” jak duża sumaryczna rozdzielczość jest serwowana przez VGA (one czasem potrafią ogarnąć że są podpięte przez przejściówkę) i daje sobie spokój z drugim? Problem może nie występować na ekranie ładowania, bo miewa (non-UEFI) niższą rozdzielczość
Tak, pojedynczo działają ![]()
na przejściówce VGA - HDMI, ale nie na VGA - DP.
proszę, podać model karty graficznej. Nie wszystkiem, mimo wyjść mają synchronizację jednocześnie, na wszystkich portach.

Nie, parowozów jest niewiele sprawnych, a te co są sprawne, to są regularnie używane. A bilety na te trasy są regularnie wyprzedawane. Dobrze że nie napisałeś o rydwanach. ![]()
Poza tym na pewno nie mówimy o takich monitorach VGA:
A o współczesnych monitorach LCD, tyle że z wejściem VGA.
A więc nie migotwanie, a prążkoza, niskie odświeżanie i rozmyty obraz. Różnica jak między epilepsją a migreną, tak.
Myślę, że kluczową informacją tutaj jest, że obraz działa przez chwilę. Coś mi się wydaje, że to kwestia synchronizacji/rozdzielczości. Natomiast podpinanie karty graficznej z 8GB RAM do monitorów VGA to dość… interesujący pomysł ![]()
Czy żaden z portów DP nie działa pojedynczo przez ten adapter?
Migotanie jak najbardziej jest. Pamiętajmy że LCD bardzo długo były sprzedawane z regulacją podświetlenia PWM, czyli włącz/wyłącz. Nie ma dobrego PWM ale wtedy często był naprawdę kiepski, powolne przełączanie. Niezależnie od jakości sprzętu. Miałem fatalne PWM w korporacyjnym Thinkpadzie za nie małą kaskę.
PWM potrafi męczyć czasami bardziej niż dobry CRT. Niby tego nie widać a rośnie napięcie na mięśniach w okolicach oczu, wymusza wzmożoną koncentrację, co może powodować zmęczenie, drażliwość. W sumie PWM powrócił w ekranach OLED, na razie inaczej nie umieją.
Tyle że… dziś nie jest lepiej. Można dalej kupić PWM w laptopie np, można kupić tani monitor 120hz którego obraz jest jak mora, kolory są dziwne, nie ma kontrastów ani „wyrazistości i jednocześnie miękkości”. Nie ma żadnego filtra niebieskiego światła poza apką w Windows.
No i oczywiście zależy ile się siedzi przy komputerze. Moje posty są z perspektywy osoby, która pracuje przy komputerze.
Co do pytania, myślę że sprawę rozwiążą przelotki DVI->VGA i HDMI-VGA. Tanio i skutecznie.
Masz rację, popieram, tym bardziej że
![]()
Ja jestem zdania, że jak zmieniać to na dobry monitor.
Egzekli. Żeby oczu nie tracić. Ja wiem, że niektórzy się potrafią przyzwyczaić do wszystkiego, ale czasem warto ![]()
Od monitora wzrok się nie psuje. Tak samo jak od małej ilości światła, od czytania przy świeczce, od migania, od grania w gry itd. Co najwyżej się męczy, ale bardziej męczy się mózg.
Wzrok psuje się głównie od następstw nieprawidłowego jedzenia, czyli hipoglikemia, cukrzyca, nadciśnienie.
Istotne są też warunki genetyczne i wiek, oraz odpoczynek co jakiś czas. Oczywiście pomijamy promieniowanie UV, czy ostre światło w oczy, które oślepia.
Ja pracowałem na monitorach zielonych, bursztynowych, na TV CRT z lat 90 tych, podpiętym przez modulator a potem przez EURO (ale była żyleta), na S1084, na Microvitec (ale wypas był), na całej masie najróżniejszych monitorów, i wzrok mam dobry, okularów nie muszę nosić.
„Well, actually” - The Post ![]()
Ale masz rację. Mam swoję dozę problemów zdrowotnych, obiektywnie wywołanych kiepskimi monitorami, stąd marudzę.
Rozpatrywałbym to w kategorii szybszego zmęczenia/napięcia całego aparatu oczno mięśniowego (kiepski monitor) lub komfortu (dobry monitor). To nie musi powodować uszkodzeń. Tak jak z samochodem, można jeździć w upały bez klimatyzacji i raczej człowiek się nie zepsuje ale będzie rozdrażniony i potem będzie musiał więcej odpoczywać.
dziękuję za moc wskazówek ![]()
zakupiłem używany monitor za 70zł + kabel DP za 50zł i mam eleganckie stanowisko pracy z monitorem 23" pod DP i drugim podłączonym przez HDMI.

