Problem z restartem

Mam durona 600 mhz (stary ale działa ;), płytę nie wiem jaką, zasilacz 400W q-tec gdy zrestartuje kompa to nie mogę go włączyć ponownie guzikiem. Żeby odpalił muszę go z tyłu przełączyć na zasilaczu na zero i potem znowu na jeden. Dodam wentylatory działają i komp pracuje tylko bios i tak dalej nie łapią po restarcie???

to mi śmierdzi zasilaczem. Sprawdź napięcia i połączenie z płytą główną.

wyłącz kabel od zailacza i włóż ponownie i wyjmij główny kabel od sieci i włóż jeszcze raz.

:mrgreen:

Z kablami to próbowałem duzzzzzooooo razy. Zasilacz w innym kompie pracował bez zarzutu natomiast nie wiem jak dokładnie sprawdzić te napięcia i jakie powinny one byc??

mierzenie napięć i wartości optymalne

Jeśli nie masz jak sprawdzić napięcia to odepnij wszystko co możesz, zostaw tylko płytę główną, grafikę, jedną pamięć RAM, twardziela z systemem i przetestuj.

Zobacz też na kondensatory na płycie głównej.

uważam że kondesatory na płycie głównej padają gdzie nie zostają rozładowane i ponowne uruchomienie jest nie możliwe, a w momencie wyłączenia zasilania na płytę nie dochodzi zasilanie i kondesatory zostają rozładowane i można uruchomić kompa :wink:

Nie wiem czy to kondensatory, a jeśli tak to jak temu zapobiec. Problem jest o tyle dziwny ze ten komp z tą samą płytą główną i tym samym zasilaczem działał bez zarzutu w mieście (gdzie podobno napięcie w gniazdku miało skoki) natomiast jak go przeniosłem na wieś (gdzie rzekomo owych skoków nie ma to nie działa.

Spróbuj odkurzyć ten komputer, dobrze zrób to w miejscach koło procesora i na złączach. Mam nie raz podobny problem:)

Przyjrzyj się dokładnie kondensatorom czy nie są wylane lub spuchnięte.

Jeśli znajdziesz gdzieś taki kondensator to jedyna rada - wymiana kondensatorów.

http://www.edw.com.pl/index.php?module= … =151&meid=

czy jest podłączony pod listwę zabezpieczającą :?:

Komp jest podłączony pod zwykły przedłużacz. Dodam, że restartem przez windows, czyli uruchom ponownie czy ctrl+alt+del działą normalnie i pięknie się restaruje. Natomiast jak wcisne guziczek to ni w ząb.

(ps. wymiana kondensatorów chyba nie wchodzi w grę, bo dobry w tym nie jestem a płytka jednak mi się przyda :wink:

podłącz pod inne gniazdko, ale już teraz mam kołoment gdzie już nie wiem czy problem jest w uruchamianiu czy zamykaniu :?:

Heh problem tkwił w zbyt mocno podkręconym procku ale dzięki za fatyge Pozdrawiam

Zmień zasilacz, na Fortona 400W lub 300W.