Problem z rozruchem komputera

Witam potrzebuję pomocy a dokladnie postanowilem postawić swój sprzęt w bardziej wygodnym mi miejscu jako że śpieszylo mi się odlaczylem kabel zasilania kiedy system sie zamykal. No i po ponownym uruchomieniu przy rozruchu komputer stoi dlugi czas na logo plyty glownej po czym wchodzi bios po odlaczeniu dysków dzieję sie to samo tylko znacznie szybciej. Nigdy nie mialem problemów z pc to pierwszy crash który mnie napotkal

Jeśli chodzi o specyfikacje to:
Procek ryzen 3 1200
Ram ddr4 irdm good ram 8gb
Plyta glówna gigabyte ga-a320m-s2h chipset a320
Karta graficzna asus strix rx 570 4gb
Dysk hdd 500gn WD
I ssd 12gb Adata laptopowy
Xilence 500w
Wszystko ma lekko ponad pól roku i tak jak mówilem to mój pierwszy problem jaki mnie napotkal. I jeszcze cos odemnie z tego co mi wiadomo w nowszych biosach chyba jest jakas opcja co nie pozwala po prostu wejsc na system
Tylko wpieprza odrazu na bios czy z dyskiem czy bez mozliwe ze to winowajca ? Niestety nie wiem jaka to opcja z góry dzieki za pomoc

Dobra wiadomość komputer działa, zła: najpewniej posypał się Windows, dysku raczej nie uszkodziłeś… raczej. Nie wyłączasz W10 na chama, drań często cos aktualizuje. Czekasz na czarny ekran lub: image
(tego już nie ma, ale widać, że była to przydatna funkcja…)

Tylko problem w tym ze komputer nie daje dojsc do opcji bootowania przez pena czyli po prostu odrazu bios ale pewnie to kwestia ustawienia bios

Musisz zmienić kolejność dysków w BIOS. Uwaga, po reinstalce/naprawie pliki przepadną z tego dysku.

Jeśli masz dostęp do płytki / pena z windows 10 a zakładam że masz, bo sam piszesz, że nie pozwala bootować z pena, to możesz go użyć najpierw do naprawy systemu zanim go spiszesz na straty. W BIOSie ustaw kolejność bootowania na pendrive (może być konieczne wpięcie go w USB, żeby płyta go widziała - inaczej nie będzie opcji bootowania z pena) i po odpaleniu instalatora w lewym dolnym rogu będziesz mieć opcję “napraw komputer”. Tam będzie możliwość m.in. przywrócenia systemu do punktu przywracania. Możesz spróbować wybrać jakiś niedawny i spróbować przywrócić. Są tam też inne dostępne opcje ale na chwilę obecną nie mam jak sprawdzić jakie dokładnie :slight_smile:

Instalacja Windows na partycji bez tracenia jej dotychczasowej zawartości:

  1. Uruchamiasz Linuksa LiveCD/LiveUSB.
  2. Montujesz partycję, na której ma być WIndows.
  3. Tworzysz nowy folder o nazwie typu “uratowane” i przenosisz tam wszystko, co znajduje się na partycji.
  4. Rozpakowujesz iso z instalką Windowsa i wypakowane pliki wrzucasz bezpośrednio na te partycję.
  5. Uruchamiasz normalnie komputer, wystartuje instalator Windows 10. Instalujesz go normalnie do samego końca. Jak zakończy, uruchamiasz normalnie komputer.
  6. Przy pierwszym starcie będziesz mieć do wyboru albo instalację Windows, albo normalny start systemu, wybierasz drugą opcję.
  7. Po normalnym starcie systemu odpalasz msconfig i w opcji rozruchu usuwasz wpis z instalatorem Windows.
  8. Przejmujesz uprawnienia do folderu “uratowane” i sobie ręcznie przenosisz swoje pliki i ustawienia do odpowiednich lokalizacji w nowym systemie. Programy będzie trzeba zainstalować o nowa, chyba że wcześniej żmudnie pokopiowałeś wpisy z rejestru.
  9. Mając pewność, że masz już wszystko co potrzebne, uruchamiasz Linux LiveCD/LiveUSB, podmontowujesz partycję i kasujesz folder “uratowane” (Windows nie pozwoli na skasowanie plików systemowych).

dziwne wpiąlem pena na kolejny dzien nic nie przestawiajac w biosie po prostu zeby sprawdzić i oto pokazal sie nowy komunikat juz nie ustawienia bios tylko cos innego

a i jeszcze jedno nie pokazuje mi dysków tutaj od tamtego momentu jeszcze klawiatura i myszka odrazu przy instalatorze win 7 sie wylacza

I prawidłowo.
MS mówi, że jak masz współczesny komputer, to współczesne oprogramowanie wykorzystywać. W7 nie ma zintegrowanych driverów usb, albo dogrywasz do obrazu 7, albo przesiadka na 10.

Czyli w jaki sposób moge zainstalować ten windows 7?

Organizując klawiature na ps2 (prostsze) / dogrwając setrowniki do dysku w necie sa poradniki, ale … srednio widzę martwy system…

Wiec tak zalatwilem klawiature na ps2 udalo mi sie wejść nieco dalej lecz po komunikacie windows 7 wyskakuje mi kolejny komunikat który powiadamia mnie ze nie mam sterowników cd itd… to poczytalem troche w internecie i dowiedzialem sie że komunikat taki wyskakuje przez (brak dysku) lub pendrive podpiety na usb 3.0 to odrazu mówie ze podlaczylem 3 dyski i sprawdzalem kazdy z nich oddzielnie czy zadziala to przy okazji ten ssd na którym mialem wczesniej system to okazalo sie ze juz nie dziala na amen ale reszta byla ok czyli 2 dyski hdd pod nimi taki sam komunikat ktory nie dawal zainstalowac systemu przepinalem na wszystkie gniazda usb 2.0 mojego pendrive ale tez to nic nie dalo… i nie wiem co dalej zrobić a instalowalem juz system z tego pena na laptopie i jeszcze jedno za cholere nie moglem znalesc takiej opcji jak uefi i legacy jak by co z góry dzieki za pomoc

Ściągnij sobie ten program i potraktuj nim ISO
https://www.cdrinfo.pl/download/8330094310
Program wgra na ISO odpowiednie stery i instalka ruszy.

Tu masz wszystko co Ci jest potrzebne do instalacji Windows 7, łącznie z toolem od Gigabyte (~ 7:50 min filmu)

Ja tylko pamiętam jak były takie chamskie czerwone litery, że można bezpiecznie wyłączyć komputer :slight_smile:

1 polubienie

Wiec tak pobralem program gigabyte windowslmage tool i w tym programie wybralem wlaśnie mój pendrive z win 7 do naprawy i boom wszystko dziala więc dziekuje wszystkim za pomoc a co do dysków tamtych to ssd się spalil komputer już na chodzie troche sie nauczylem jeszcze raz dzieki temat zamkniety