Problem z schłodzeniem kart graficznej

Witam,

mam problem z kartą graficzną (Radek od Asusa 4890) do którego podpięty jest monitor LCD oraz telewizor (odpowiednio 19" i 32"). Mianowicie karta osiąga niebotyczną temperaturę. Po tym jak siadło chłodzenie domyślne zmieniłem na jakiegoś wiatraczek jakiegoś noname’a i to również nie pomogło.

Dzisiaj zainstalowałem pełne chłodzenie musashi http://www.hardwarecanucks.com/forum/member-reviews/16934-scythe-musashi-vga-cooler-review.html z 2 wiatrakami i po kilku minutach załadowanego win7 (bez filmów, gier itp - sam pulpit i firefox) karta nadal rozgrzana do czerwoności, wiatraki niby kręcą z maxymalną siłą, ale całe chłodzenie również mega gorące.

czy to taki model karty graficznej która ma problemy z ciepłem, czy może fakt jednoczesnego generowania obrazu na 2 ekranach?

co zrobić żeby było chłodniej?

a jaką temperaturę karta osiąga w spoczynku jak i w stresie?

ja mam gtx 260 a do niego podpiety 22" i 42". jedyne wyjście z sytuacji to była wymiana starej budy na nową z dobrym chłodzeniem i dobrym obiegiem powietrza. teraz mam średnie wszystkie temperatury

nie pocieszasz mnie,

a co do temperatury samej karty - everest nie wykrywa jej temperatury i sprawdzam jedynie na dotyk. przykładam i stwierdzam że odruchowo musze palec zabrać bo za ciepłe… ściągnąłem ati tool ale tam również nie widze opcji z temperaturą…

przecież catalyst control center powinno ci podawać temperaturę karty, na dodatek te karty potrafią się rozgrzewać nawet do około 80C przy pełnym obciążeniu.

ok 53 stopnie z samym windowsem (tuż po uruchomieniu komputera) i dodatkowe 10 stopni jak pogram w Bioshocka2 - dane z 1 podlączonym ekranem (tylko 19"). To nie za dużo?

Temperatury w normie. Nie ma się czym przejmować.

ok, dzięki

http://www.dobreprogramy.pl/System-Info … 13062.html

polecam ten program do sprawdzenia tyemperatury i nie tylko…