Witam, mam problem z prędkością łącza w netii. Posiadam łącze 4mb/s czyli prędkość pobierania powinna wynosić max 512KB, ale przeciętnie około 450KB powinno iść. A tu niespodzianka z dobreprogamy ściąga mi ok 120KB, jak ściągaz załączniki z poczty, albo z innych serwerów jest podobnie, czasami prędkość dochodzi do 280KB, ale to i tak stanowczo za mało… Problem ten mam też na linuxie więc raczej zawirusowanie nie wchodzi w grę. Na początku było dobrze, dopiero od jakiegoś 1.5 miesiąca tak się dzieje…
przeinstalowałem sterowniki, system, wyłączyłem firewalle itp, nic nie pomogło
Czy Ktoś wie może co z tym zrobić? a może to są limity pobierania narzucone przez serwery? #-o
Sprawdź czy ktoś non stop nie ssie (jeżeli masz internet z kimś lub więcej komputerów podpiętych)
Jeżeli masz radiowke to sprawdź czy ktoś ci się nie włamał i nie kradnie neta
Gdy wszystko powyższe jest ok i nadal masz zaniżoną prędkość to nie pozostaje ci nic innego jak zadzwonić do Netii, opierdzielić ich (lub grzecznie zależy kto co woli) i kazać sprawdzić bądź to naprawić.
speed testach prędkość wynosi 3500-4000kb/s przeciętnie 3700kb/s więc teoretycznie się zgadza,
sprawdzałem też na torrentach, dorwałem jakiś plik z dużą ilością sedów i prędkość ściągania osiągneła maxa ok 500KB/s.
Podobnie było przy ściąganiu aktualizacji na linuxie prędkość prawie max. Ale na stronkach już nie.
mam zwykły modem pod USB, przepinałem też w inne wejścia, ale efektu nie było i właśnie to jest ta zagadka. jak już wspomniałem na linuxie to samo więc oprogramowanie raczej nie wini, poza tym windowsa przeinstalowałem, tak się zastanawiam a może to jest jakieś ograniczenie narzucone na porty? jeśli coś takiego istnieje?
chyba rzeczywiści będę musiał w końcu zadzwonić…
zadzwoniłem do netii, po sprawdzeniu, jest wszystko dobrze z ich strony, dostałem adres z plikami do pobrania, prędkość była prawidzłowa, dowiedziałem się, że oni nie blokują z żaden sposób prędkości łącza, nie mają limitów itp. więc problem pozostaje