Problem z transferem w Chello

Witam, od 2 dni mam Chello 10Mbit/s ogólnie ze stronek pobiera mi 1,2 MB/s i plik 5 MB ściąga się w niecałe 5 sekund to imponujące ale mimo to Chello ma wszystkie porty do P2P odblokowane. Pytanie brzmi, jakim programem pobierać torrenty (duża ilość seedów, peerów) żeby mi leciało przynajmniej 700 KB/s, a widzę tylko 300, co tu zrobić ?

Przy torrentach nie liczy się program do pobierania (nie w dużym stopniu), tylko tracker. Jak masz dobry, najlepiej prywatny, to torrenty prawie zawsze lecą max łączem. Polecam program uTorrent.

Nie masz routera po drodze ? udostępniasz przyzwoicie ? Bo ja musiałem dociągnąć 50Mb Ubuntu z torrenta to wstawiłem 4Mbit/512kbit, upload max 40KB/s i przekierowany port i w minutę miałem tranfer 400KB/s i to na wbudowanym kliencie od Opery :smiley: Że tak szybki miałem transfer to zostawiłem na noc Opere żeby udostępniała w podzięce.

Ile plików naraz ściągasz ?

Nie Posiadam ograniczeń wysyłam 1 MB a pobierać powinienem 10, tak nie jest, niestety w utorrent max miałem 300, w BITCOMET 700 KB mrógło pare razy ale jak to polepszyć bo dużo plików naraz ściągam i 2ga sprawa to te pliki mają niezłe zapecze seedów i peerów.

To ma być do Nie posiadam-to po kiego to ograniczeń ? :smiley:

Czy posiadasz router, ale porty itd. przekierowałeś.

Jeżeli nie masz faktycznie tego routera, to pozostaje szukać w konfiguracji windows/programu jak są ustawione liczba połączeń, liczba połączeń na 5s, czy DHT bodajże jest włączone.

Limit na połączenie w systemie windows: 10 czy zmieniałeś, jak nie zmieniałeś to xp-anti i do dzieła(chyba znajdziesz gdzie się zmienia liczbę połaczeń ? :slight_smile:

Biszkopt, szczerze ilość seedów i peerów jest żadnym wskaźnikiem. Na publicznych trackerach istnieje ciemnogrodzka mentalność pijawek. Ludzie ucinają upload jak tylko mogą ile tylko się da, a żeby za dużo nie wysłać, bo jeszcze komuś się pomoże. Nie rozumiem tego. Na stronach zagranicznych jest nieco lepiej niżeli na polskich. Jeśli jednak chcesz używać swojego łącza to tylko i wyłącznie trackery prywatne. One są jedynym słusznym odzwierciedleniem idei p2p. Jest to bez porównania. Na prywatnym zasysam maksem przy 1 - 5 seedów, na publicznym jest ich 150 i nie wykorzystuje nawet 5%.

Ja nie mam żadnego routera, mam modem z którego kabel wpina się do mojej sieciówki wszystko automatycznie itp nie wpisuje IP, xp antyspy już zrobiłem wcześniej przed napisaniem tego posta, tak samo przez bearshare też nie jest tak szybko jak bym sobie tego życzył natomiast ciekawie pisze kostek135, mógłbyś kolego coś jaśniej napisać o tych prywatnych trakerach i na czym one polegają…

Więc cóż. Przede wszystkim p2p to nie jest FTP, gdzie sobie ściągasz i po ściągnięciu się rozłączasz. To jest sytuacja gdzie każdy jest zarówno klientem jak i serwerem. Idea p2p w oryginalnej wersji polega na tym, aby wysłać co najmniej tyle danych, ile się pobrało. Czyli do ratio 1.0 (ratio to stosunek między uploadem, a downloadem). Jeśli zaś chodzi o same prywatne trackery, to trudno jest się na taki dostać z reguły wymagane są zaproszenia. Aby takie dostać trzeba mieć znajomego, choć większość z nich otwiera rejestrację w okresach świątecznych, gdy jest mało userów lub ma jakieś inne powody. Do tak zwanych hermetycznych społeczności dostać się najtrudniej, praktycznie nigdy nie otwierają rejestracji, a całość opiera się tylko na systemie zaproszeń. Co do tego jakie wyzwania nasz czekają, przede wszystkim warto przeczytać FAQ i Zasady na stronie sąrózne w zależności od strony. Jednak ogólne to seedowanie do ratio 1.0, H&R (Hit and Run) = ostrzeżenie lub Ban itp.