Problem z uruchamianiem systemu i biosem

No to sytuacja wygląda następująco, płyta główna po podpięciu nowego dysku z wgranym system operacyjnym Windows 10 poprostu nie chce się załadować odpala się (tylko dziwne że nie wyskakuje logo producenta płyty) i przy próbie wejścia w bios przechodzi w czarny ekran jeżeli jednak dalej spróbuję odpalić system to wyskakuje mi powiadomienie do reboot dysku jednakże próbowałem robić reboot na 10 sposób i żaden nie prowadził do innej zmiany niż poprzednią ewentualnie do tego że wyskakuje mi przejście do dalszych opcji w american menager przez f1 co prowadzi do kolejnego czarnego ekrany jak coś wyjmowalem baterie resetują bios robiłem to też przez clear CMOS switch także próbowałem wszystkie komponenty i są sprawne mam na myśli procesor ram kartę graficzną i zasilacz oraz dysk a dodam jeszcze że wersja biosu jaka mi się pojawia to 1.0.0.0022 i nie widziałem jej na stronie producenta
Moje komponenty to:
Asus P8P67 evo
Procesor i5-3470
Karta rx 580 8gb od aorus
RAM kingston Genesis 1600mgz 2x8 GB
Zasilacz vero l2 500w

Prosilbym o szybką pomoc bo znajduje się w sytuacji gdzie komputer jest mi niezbędny do pracy podczas kwarantanny

Sprawdz kosci Ram lub moim zdaniem zle wgrany system

Odepnij dysk, uruchom kompa, zobacz czy Bios się uruchamia.

Ja ci proponuję czystą instalację! Znam ten ból.W moim przypadku wszystko zadziałało.

Jak Ci szkoda czasu 15min na czysta instalkę to zrób sobie instalację nienadzorowaną unattend :grinning:

Tylko czy on ma SSD?

Owszem sama instalacja może i zajmuje 15 min,ale dociągniecie wszystkich aktualizacji do najnowszej stabilnej wersji Windowsa 10 zajmuje z dobrą godzinę jak nie więcej :wink:

o yeah !
Format C zawsze dobry na wszystko :slight_smile:

Są przypadki,że to jedyne wyjście a zarazem najlepsze rozwiązanie.Miałem podobne sytuacje po zmianie płyty głównej.Był problem z nr.seryjnym Windows-a ale zadzwoniłem do Microsoftu i pewna osoba pomogła i ten problem rozwiązać.

kości ram sprawdzałem na innych slotach a także na innym komputerze i śmigają jak trzeba

po odpięciu dysku dysku odpala mi się marvel pokazuje że nie ma dysku i wskakuje czarny ekran i nic kompletnie się już nie dzieje a komputer dalej pracuje

dysk WD 320 GB blue czyli HDD :wink:

tylko problem jest z tym że ten komputer kompletnie nie mam na tą chwilę jak sformatować ponieważ nic się nie odpala pada po marvelu i ani nie da się wejść do systemu ani do biosu ani do niczego poprostu najczesta droga kończącą jaka kolwiek operacje jest martwy czarny ekran

teoretycznie mógłbym sformatować ten dysk w innym komputerze tylko jaki to ma sens skoro nie będę miał jak go sflashowac z pendrive na dysk jak nie mam jak to zrobić

teraz odpaliłem ten dysk na drugim komputerze i wszystko działa system się uruchamia normalnie jestem wstanie wejść w system bez żadnego problemu więc nie jestem pewny czy ten format jest konieczny

Podstawowe pytanie, czy na płycie ten sam procek, jak nie, to… reinstalka. Tak trzeba. Pół biedy jakz amienisz core duo na quada, to będzie stabilne, ale np. Amd na Intela, czy Quad na I5… :wink:

1 polubienie

właśnie zrobiłem reinstalke i system ruszył jeznakze mam tylko jeszcze jeden problem mianowicie bios uefi nie chce mi się załadować

Podobno może tak szybko startować, że teraz musisz poszukać instrukcji jak go włączać - zalecane by było wybrać uruchom ponownie zamiast zwykłego zamykania.

A jak chcesz wrócić na UEFI boot z legacy boot, to może i trzeba kolejnej reinstalacji by “BIOS” ogarniał…

1 polubienie

Wejście do biosu spod Windowsa
https://www.google.com/search?q=wej%C5%9Bcie+do+biosu+windows+10&oq=wej%C5%9Bcie+do+biosu&aqs=chrome.2.69i57j0l6.10228j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8