Od wczoraj zaczął mi sie dziwnie bardzo krzaczyć Windows
po uruchomieniu sie nie można nic zrobić
pulpit nie reaguje, ikony są nieklikalne, jakby obrazek był sam, zamiast pulpitu
marudziłem, marudziłem w końcu sformatowałem
ale po 15 minutach (z odlaczonym netem) to samo
po 2 formacie powróciło po 30 minutach jakichś, zdążyłem zainstalować firewala, opere, acrobat readera i winzipa i rara
tryb awaryjny działa
menadżer zadań działa
jeśli wyłączę explorer.exe, a potem włączę ponownie (menadżerem zadań) to dziala wszystko normalnie
ale w połowie przypadków pulpitu jest białym ekranem odzyskiwania pulpitu active desktop
Windows xp service pack 2
mksvir wykrył jakiegoś trojana parite.b, i z 10 plikow heurystycznie podejzanych
ale SDfix napisał ze nie ma trojanów…podejrzanych
może ktoś wie co zrobić ?