Witam!
Problem następujący: od paru dni nie mogę uruchomić blueconnecta (po prostu ni jak nie idzie go uruchomić, a co za tym idzie - i z neta nici), a jeśli chodzi o pendrive, to owszem, mogę go otworzyć, ale zaraz po tym wyskakuje, że explorator windows przestał działać i okno pendrive się wyłącza - ale na innych kompach działa bez zarzutów. Znowu proszę o pomoc Może jakiś wirus się wkradł? Avast nic nie wykrył.