Witam. Na początek trochę danych
procek i5-2400
8GB RAM
Dysk sdd kingston 240GB
HDD 1TB
Sapphire Radeon R7 256 2GB
Zasilacz corsair C/X 600 (600 wat)
Pojawił mi się niedawno (jakieś 2 miesiące) problem z uruchamianiem komputera. Po naciśnięciu przycisku power dosłownie po 2 sekundach komputer sie wyłącza, nic nie zdąrzy sie nawet pojawić na ekranie. Muszę go uruchamiać chyba z 10 razy żeby w końcu zaskoczył. jakiś czas temy zaskakiwał po 3-4 razach. Po uruchomieniu komputer działa bez zarzutu. Kondesatory na płycie głównej bez oznak "napuchnięcia)
Zasilacz jest jest w miare nowy około roku, nie wydaje mi się żeby był za słaby, ale czy to możliwe?
Wnętrze nie jest zakurzone
Z góry dziękuję za pomoc
Przed chwilą powtórzyłem wyłączanie i włączanie kompa pięć razy. Za każdym razem odpalał bez problemu. Wiem że może i to mała próba, ale wydaje mi sie że zagwozka musi być gdzie indziej, poniewaz problemy z uruchamianiem mam rano, po całonocnym przestoju komputera.
Tylko zielonego pojęcia nie mam o co może chodzić.
Wiem że jest zima, ale to nie samochód w tajdze przy minus 40 próbuje odpalić