Problem z uruchomieniem programów po załadowaniu systemu Windows 7

Witam,

Od dłuższego czasu mam problem z uruchomieniem nie tyle komputera / systemu Windows 7 co możliwości programów zainstalowanych.

Problem polega na tym że jak uruchomię komputer / system Windows 7 wszystko uruchomi się, pojawi się Pulpit, ale chcąc włączyć Chrome to pojawia się czarne tło i tylko górny pasek Chrome.

Podobna sytuacja jest z klientem poczty @ Microsoft Office Outlook 2003 chcąc uruchomić zaraz po załadowaniu systemu Windows 7 pojawia się czarne tło i górny pasek Microsoft Office Outlook 2003 z info brak odpowiedzi.

Mój sprzęt to:

  • Procesor: Intel Pentium G630 2.70 GHz
  • Pamięć RAM: 4 GB
  • Płyta Główna: Gigabyte H61M-DS2
  • Grafika: Intel HD zintegrowana z płytą główną
  • Dźwięk: Realtek HD Audio
  • Napęd: CD / DVD / RW

Sprawdziłem czy nie ma wirusów - nie ma, odinstalowałem wszelkie niepotrzebne programu z których już nie korzystałem, wyczyściłem CCleaner’em - nic nie dało poprawy.

Co może być tego powodem że po załadowaniu systemu Windows 7 nie można uruchomić od razu Chrome czy też Microsoft Office Outlook 2003?.

Czym?

Po uruchomieniu wpierw pokaż procesy w menadżerze zadań (screeny). Albo działa jakiś proces zadań harmonogramu i skanuje obciążając system, albo przeleć system adwcleanerem, malwarebytesem, czy roguekillerem.

@Bogdan_G tak wygląda u mnie Menedżer Zadań po uruchomieniu komputera

@wasabi1084 skanowałem programem antywirusowym Avira, jeszcze przeskanuje Adwcleanerem, Malwarebytesem i dam znać.

Kiedyś miałem avirę i na początku internet śmigał, ale z czasem system spowalniał, programy nie mogły się załadować. Avira jest na początku listy ciężkich antywirusów.
Pytanie - czy będziesz umieć dokładnie odinstalować avirę?
Moja porada, to pobrać i zainstalować total uninstall 7 trial. Uruchomić komputer w trybie awaryjnym, uruchomić total uninstall i odistalować avirę.
Potem po normalnym uruchomieniu - jak będzie już wszystko OK, wyczyścisz system, utworzysz nowy punkt przywracania i usuniesz wszystkie poprzednie, bo tam wszędzie będzie avira.
W zasadzie poza panda free antyvirus, to nie ma „mocnego” antywirusa na windows 7.
Najlepiej, to bez antywirusa. Wystarczy firefox i dodatki do blokowania programów szyfrujących, koparek, malware, fałszywymi stronami, niebezpiecznymi linkami. A każdy pobrany plik można sobie skanować na virus total online.
Masz za mało pamięci, żeby chrome z tyloma dodatkami śmigało. Firefox ustawiony na 1 procesor treści będzie brał 280MB - do 380 MB na paru kartach. Obsłuży lekko z 17 dodatków.