Witam,
męczę się z tym problemem od ponad 3 godzin i niestety jak dotąd nic mi się nie udało naprawić. Mianowicie po uruchomieniu komputera (stacjonarny, Windows 7), zaraz po wyświetleniu loga Windows pojawia się czarny ekran, a za chwilę monitor pokazuje brak sygnału i się wyłącza.
Mogę normalnie uruchomić komputer w systemie awaryjnym, tam wszystko wydaje się ok. Dawałem sprawdzenie dysków, analizuję komputera - nie wykrywa żadnych błędów.
Korzystałem z odzyskiwania systemu, kiedy robiłem to z trybu awaryjnego to długo analizował, później się resetował i przy włączaniu pojawiał się ten błąd co zawsze. W trybie awaryjnym nagrałem płytę naprawczą z opcji Windowsa. Skorzystałem z naprawy systemu podczas uruchamiania - nie wykryło żadnych błędów. Następnie dałem przywracanie systemu - tym razem wyświetliło nawet, że poprawnie przywróciło starszą wersję Windowsa, ale po uruchomieniu ponownym - ten błąd co zawsze.
Nic nie zmieniałem ostatnio na komputerze. Wróciłem do Polski po 3 miesiącach, komputer był używany przez rodziców, ale podobno nigdy nie było żadnych problemów. Wczoraj tylko przypadkiem podłączyłem starą klawiaturę do portu PS/2 myszy.
Proszę o pomoc.