Zdarza mi się naprawiać znajomym komputer i ostatnio miałem 2 takie same przypadki a mianowicie system nie chciał po prostu wystartować, uruchamia się i po chwili ponowny rozruch. (nawet nie widać napisy xp).
Najciekawsze jest to, że po uruchomieniu komputera z płyty Windows Xp live (BartPE) partycja C jest usunięta, widać, że jest ale nie ma żadnego systemu plików, a miejsce dostępne to 1mb, a więc nie można odczytać żadnych plików. Natomiast w instalatorze (podczas ponownego instalowania xp-ka) również partycja nie ma żadnego systemu plików ale za to miejsca wolnego jest tyle co wynosi rozmiar partycji.
Czy to jest wina jakiegoś wirusa? I co z tym można zrobić?
raczej na pewno wirus który namnaża pliki na partycji, aj bym chyba radził sformatować nie tylko partycje systemowa ale tez pozostałe jeśli są, bo mógł się na innych tez zagnieździć, ewentualnie przeskanować dysk antywirusem
Spróbuj wyzerować dysk, potem zrobić partycje i zainstalować winde. Co do odzyskania plików to są do tego programy, ale niewiem czy sobie poradzą po wyzerowaniu.