Problem z USB 3.x na froncie

Witajcie.
Zbieram się do założenia tego tematu już kilka lat, w końcu szala goryczy się przelała (kiedy po raz kolejny musiałem wchodzić pod biurko, żeby podłączyć pendrive) i zrobię to.
Aktualnie mam 3ci komputer, który ma problem z portami USB 3.x umiejscowionymi na froncie obudowy.
Pierwsza obudowa SilentiumPC Gladius M40, miała problem z niektórymi dyskami zewnętrznymi. Niby zasilanie było, talerz się kręcił a urządzenia w komputerze widać nie było.
Następne podzespoły osadziłem w SilentiumPC Ventum VT2. Tutaj to już wszystko podłączone na froncie działało jak loteria, dodatkowo nie można było korzystać z obydwu portów jednocześnie.
Aktualne podzespoły zamontowane są w Phanteks XT View i jest ten sam problem. Nigdy nie wiadomo, czy urządzenie podłączone do tego portu zadziała, czasem działa, czasem nie, czasem uruchamia się z opóźnieniem.
Czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć co jest nie tak? Czy te frontowe porty są jakiejś marnej jakości?

Aż tak kiepskich doświadczeń z przednim panelem nie mam, ale też nie mam dobrych. Złącza często przerywają jak się ruszy podpięte urządzenie. W paru przypadkach gniazdka rozpadły się po 2 miesiącach - w nowej nie najtańszej obudowie.

Być może powodem jest to, że tylne złącza po prostu podpinasz i zostawiasz a w przednie często coś podpinasz, odpinasz, przemieszczasz. Jakość złącz na pewno siadła. Mam w szufladzie starego Dell, gdzie żeby coś wpiąć w gniazdo USB to trzeba użyć trochę siły i czuć że siedzi mocno. Teraz złącza są miękkie, po jakimś czasie czuć że wtyczka w nich jest luźna.

Może warto kupić dobrej jakości panel USB montowany w zatokę do obudowy, niestety nie polecę ponieważ nie mam doświadczenia, nie wiem czy takiej „dobrej jakości” w ogóle są.

W sumie to nie rozwiązuje problemu, bo teraz często nie ma zatok w obudowie. Może są wymienne gniazdka dobrej jakość które, można przelutować? Ktoś coś kojarzy?

Nie widzę w tym nic dziwnego. Złącza na froncie są jak gdyby na przedłużaczu, stąd spadki napięcia i problemy z urządzeniami wymagającym więcej prądu.

Lepiej jest z USB3, ponieważ przewody są lepszej jakości. Bardzo dobre przewody i złącza robił chietec, nigdy nie sprawiły mi problemu.

Istotne jest, aby przewody były solidne, grube, ekranowane.

Kiedy to właśnie urządzenia USB 3.x sprawiają najwięcej kłopotów. Aktualna obudowa ma dopiero ze 3 miesiące, trudno tutaj mówić o wyeksploatowaniu złącz.

Po 3 miesiącach rozleciało mi się jedno ze złącz USB w obudowie w cenie w okolicach 300zł. Wypadł ten środek. Użytkowane delikatnie, okazyjnie. Czasami opcją jest zakup przedłużacza, wpięcie go z tyłu i wyprowadzenie gdzieś na przód albo na biurko, np taki 0.5m Ugreen https://allegro.pl/oferta/ugreen-kabel-przedluzacz-przejsciowka-usb-a-usb-3-0-meski-zenski-5gb-s-0-5m-17349271065