raz go widze a raz nie. czy to elektronika czy wirus? gdy jeszcze dzialal to jednego dnia zjadł mi dwa dość spore foldery, drugiego zaczą się stawiać (bardzo wolno otwierał foldery czy aplikacje, a wieczorem po restarcie znikną na dobre.
wymieniałem taśmy, sprawdzalem na trzech kompach, jako mastery, slavy, cs, obrobiłem go z każdej strony. zawsze to samo. narzedzia WD, jak wczesniej napisalem też nic nie pomogły a nawet w błąd wprowadzają.
WD Data Lifeguard v11.0 for Windows: wykrywa i niby zaklada partycje i formatuje (nawet raz pokazał mi wszystkie trzy partycje) i nic. młotkiem też nie pomogło
zbyt cenne dane mam na dysku a jestem przekonany ze one na nim są tylko coś blokuje mi dostęp do dysku. pewnie jakiegoś złośliwego dziada złapałem i pomieszał mi I/O . Dzięki za info o zworce na CS. będę dalej uparcie walił głową w mur ](*,)
pozdrawiam
Złączono Posta: 28.03.2007 (Sro) 18:40
czy ktoś z okolic krynicy zdrój, muszyny ma może taki dysk? (WD800JB caviar)