Problem z wi-fi / co zamiast mikrotika

Witajcie

Mam taką sytuację, że w domu mam łącze 300 / 300 Mbps i wszystko jest super po za wi-fi, ogólnie konfiguracja wygląda tak, że mam światłowód od lokalnego ISP, który wchodzi do ONT, z ONT natomiast wchodzi do routera mikrotik HaP Ac2, ogólnie z samego mikrotika jestem zadowolony, problem w tym, że mam problemy z wi-fi i nie, nie chodzi o to, że chcę mieć 300 / 300 Mbps na telefonie ale wyjdę dosłownie 10 - 20m od routera i wi-fi nie mam w ogóle. Szukam rozwiązania tego problemu i wymyśliłem jak dotąd trzy opcje:

  1. Kupić jakiś system typu mesh np. TP-Link deco P1 i wywalić obsługę wi-fi z mikrotika
  2. kupić kolejnego mikrotika np. mikrotik RB4011iGS+5HacQ2HnD-IN ale chociaż ma te zewnętrzne antenki tto nie mam pojęcia jak sobie poradzi z wi-fi a jego cena to 1000 zł więc trochę ryzyko a biorąc pod uwagę, że to będzie zakup na firmę trochę kupowanie w ciemno.
  3. kupić jakiś całkowicie inny router z dobrym wi-fi i ewentualnie pozbyć się całkowicie mikrotika, tyle, że tu mam pewien dylemat. Czy jakikolwiek inny router po za mikrotikiem udostępnia hairpin NAT? Dla tych co nie wiedzą co to, krótki opis poniżej bo nie wiem czy przypadkiem hairpin NAT nie jest nazwą wewnętrzną mikrotika.

W sieci mam wypuszczone kilka usług na świat za reverse proxy i uzyskuję do nich dostęp także z sieci lokalnej poprzez https://cos.mojadomena.pl, https://cos2.mojadomena.pl, https://cos3.mojadomena.pl także z sieci lokalnej, od ISP mam przydzielony 1 publiczny IP natomiast usługi mapuję w taki sposób, że na maszynie w sieci wewnętrznej mam mechanizm proxy który mapuje porty wewnętrzne przykładowo 8001, 8002, 8003 na poszczególne vhosty (subdomeny) a następnie żądania z wewnątrz sieci są kierowanie z konkretnych portów na port 443 w zależności od podanej domeny. Jeśli żądanie pochodzi z sieci wewnętrznej to wykorzystywany jest mechanizm hairpin NAT

Pozostałe funkcje routera to w zasadzie standard, czyli musi mieć dobre wi-fi, obsługę statycznego DHCP (tj. przypisywanie adresów IP na podstawie mac adresów karty sieciowej) i obsługę PPPoE, bo tak mam realizowane połączenie z ISP.

Generalnie minusem mesha jest to, że to kolejne urządzenie działające 24 / 7 no i jeśli dobrze rozumiem jego działanie to robi mi się wtedy podwójny NAT? Z drugiej podejżewam, że to rozwiązanie da najlepsze efekty.

Ja bym zaczął od zrobienia planu mieszkanie i zmapowania siły sygnału wifi laptopem czy telefonem używając np. netspota czy inssider

+ w jakim standardzie puszczasz wifi 802.11 ax/ac/n? po sieci 5Ghz/2.4Ghz czy obu na raz?

Nie wiem jak takie wynalazki jak TP-Link deco P1, ale mesh robiony na access pointach (TP-Link EAP, UniFi) chyba nigdy w domyślnej konfiguracji nie robi podwójnego NATu.

Polecam spojrzeć do instrukcji tam będzie wyjaśnione jak domyślnie pracuje urządzenie jako router z NAT czy jako zwykłe AP, w przypadku wielu urządzeń tryb pracy można oczywiście zmienić.

Wątpię abyś zobaczył duże różnice.

Miałem okazję porównywać hap ac2, unifi ap ac i jeszcze router od operatora (chyba zte), przy grubych ścianach zbliżone rezultaty.

Witam

Być może pisząc o problemach z wi-fi nie wyraziłem się jasno, parodia z tym wygląda tak, że wystarczy wyjść z pokoju do salonu - 10 - 15m od routera i wi-fi nie ma - i pisząc nie ma to nie jest przenośnia, nie wykrywa nawet SSID, żadnego SSID ani 2.4 GHZ ani 5 GHZ więc całe mapowanie i pytanie o to jaka sieć itd. w tym konkretnym przypadku jest bez sensu bo co tu sprawdzać skoro to bardziej wygląda na usterkę sprzętu niż jakiekolwiek ustawienia.

Właśnie dlatego o mapowanie pytam. Sieć 5Ghz niknie potwornie szybko np. piętro wyżej nawet jak jesteś na ruterem zapewne nie będziesz miał sygnału a odległość to pewnie 3m-3.5m

W zależności z czego i jak masz wykonane ściany różne masz pochłanianie fal. Dodatkowo 10-15 m w linii prostej to sporo chociaż ważniejszym faktem jest ile ścian jest po drodze, dlatego warto zrobić mapowanie

Niby boazeria też jest niepolecana, lepiej zdemontować PRL (/klasycyzm/renesans/gotyk) z mieszkania/domu.

Tak jak piesze @ aesereht, najpierw zmapuj sobie dom pod względem zasięgu wifi. Jak już zmapujesz sobie, to nie ma sensu kupowanie czegoś w rodzaju RB4011iGS+5HacQ2HnD-I, ani tym bardziej TP-Linka.

Kup sobie punkty dostępowe RBcAPGi-5acD2nD bo przy takim tłumieniu to poniżej dwóch nie zejdziesz. Na HaP Ac2 skonfiguruj CAPSMAN-a https://mikrotikacademy.pl/zarzadzanie-wieloma-punktami-dostepowymi-ap-za-pomoca-kontrolera-capsman/

Witam. Ostatnio miałem podobny dylemat. Posiadam od ładnych paru lat MikroTik MT RB951G-2HnD. Byłem bardzo zadowolony w porównaniu do wcześniejszego Linksysa który miał Wifi w standardzie G ( Mikrotik w N ). Jednakże po przeprowadzce do nowego mieszkania gdzie wokół było pełno sieci w standardzie N, sieć Wifi zaczęła ostatnio działać słabo. Długo myślałem czy kupić nowszego Mikrotika czy coś innego. Wybór padł na ASUS RT-AX55 ( standard Wifi 6). Fakt, że większość urządzeń posiada u mnie w domu Wifi w standardzie 5 i jednio w standardzie 6 to powiem szczerze, że zasięg Wifi (AC/AX) 5GHz w mieszkaniu 75m2 mam lepsze niż w standardzie 2,4GHz z Mikrotika. Dla laika bardzo dużym udogodnieniem jest prosty interfejs który pozwala całkiem sporo ustawić w przystępny sposób. Mikrotik zaś ma bardzo dużo możliwości ale bez wiedzy informatycznej czy tutoriali to za dużo tam nie da się podziałać.
Tak, że ten ASUS zaskoczył mnie na +.

Mam hAP Ac2 umieszczonego centralnie w domu, i daje radę nawet wokół domu, czyli przez 2-3 ściany,(choć wiadomo, że szału wtedy nie ma) tak że podejrzewam, że masz uszkodzony egzemplarz, lub uszkodzone urządzenie którym się chcesz połączyć. Ewentualnie może masz ustawione jakieś ograniczenie mocy w Mikrotiku.

1 polubienie

Pokaż konfigurację WiFi. Ustawienia na MT są mocno zaawansowane i często jedna zmiana potrafi poprawić działanie i zasięg.

Zdarza mi się słyszeć, że Mikrotik ma kiepskie WiFi, ale często wynika to z braku wiedzy jak poustawiać parametry.

1 polubienie

Konfiguracja to jedna sprawa. Sprawdź też czy masz najnowszą wersję systemu / firmware na tym Mikrotiku. Coś nie za bardzo tu się zgadza, że po 10 - 15 m. od routera nagle nie ma widocznego SSID. Może jest jakiś bug w oprogramowaniu Mikrotika ze względu na brak aktualizacji. Istnieje też możliwość taka, że 15 m. dalej jest jakaś przeszkoda fizyczna jak gruba ściana lub zbrojenie. Mało kiedy zaś jest sytuacja, że po prostu ginie sobie SSID na tak małym odcinku od urządzenia. Jeśli posiadasz miernik sprawdź czy zasilacz od routera daje prawidłowe napięcia.

1 polubienie