Cześć.Dzisiaj rano gdy chciałem włączyć komputer spotkał mnie przykry widok.Otóż mój komputer podczas ładowania się paska Windowsa dostał bluescreena ( na prawdę nie mam pojęcia co tam pisało,pojawiał się na 0,5 sekundy ).Po ponownym uruchomieniu ,za wskazówkami komputera uruchomiłem go z sprawdzaniem plików.Coś tam posprawdzał i zasugerował,aby uruchomić go,wtedy gdy wszystkie pliki działały.No i udało się komputer działa lecz na dysku E pojawiły mi się takie pliki i taki folder.
Z góry dzięki za pomoc, w rozwiązaniu tego dziwnego problemu.
Napisałem, tu dlatego,że mówiono mi ,że komputer został zainfekowany.Teoretycznie mógł ( wkładałem pendrive i za każdym razem Pandzie wyskakiwał trojan,lecz robiłem tak nawet z czystym pendrive i wyskakiwało to samo… )
A , i komputer jest całkiem nowy,ma zaledwie z miesiąc,tak więc dziwny ten bluescreen.
Stało się tak,że brat instalował jakąś gre z internetu ( darmową ), no i z tym zainstalowało się jakieś badziewie microsoft visual c++ 2005 (było tych plików kilka,jeden miał x86 a mój komputer to 64).Myślicie,że przez to ? I czy te pliki mogę normalnie usunąć ? CO do zainfekowania komputera, to raczej by mi się normalnie nie włączył,lub dalej jakoś wyłączał albo wolniej chodził,ale nic takiego nie zauważyłem,ale puszcze na noc skanowanie.
Mam Panda Free Antivirus.Zostawić , czy lepiej wymienić na AVG?
Gdy włączyłem ten program, to po prostu dałem skanuj.Jak mam teraz to tu wrzucić ?
W obu przypadkach zauważam trojany,czy mam pozmieniać wszędzie hasła ? Można też zauważyć dziwny plik msbwl.exe.Kiedyś przy starcie systemu,pojawił mi się komunikat,że program msbwl.exe przestał działać,stworzyłem nawet na forum temat.
Martwi mnie to,że na dysku C znalazł się ukryty folder o nazwie ‘‘Program Data’’.To w nim znalazło tego antywirusa msbwl.exe.Panda zamknęła go w kwarantannie,ja przed skanowaniem tym Antimalware go wypuściłem.Poza tym w autostarcie pojawiło mi się takie coś.
No to wszystko jest OK ? Widziałem w tym fixlogu wzmianke o Originie.Gdy robiłem aktualizacje ostatnio, to wszystkie pliki ładowały mi się na pulpit, i był problem z programem IgoProxy.Przeinstalowałem Origina i już jest wszystko OK.Skanowałem AntiMalware oraz moim antywirusem i też nic nie wykrył.Jedyne co Panda wykryła , to jakiegoś Trojana w programie Alcohol 120%,lecz ja go przecież ściągałem z tej strony.