Mam problem z zainstalowaniem skype. ściągłem na pulpit i ma nazwe “skype-debian_1.4.0.118-1_i386.deb” wpisuje sudo dpkg -i skype-debian_1.4.0.118-1_i386.deb ale wychodzi mi błąd]:
dpkg: błąd przetwarzania skype-debian_1.4.0.118-1_i386.deb (--install):
brak dostępu do archiwum: No such file or directory
Wystąpiły błędy podczas przetwarzania:
skype-debian_1.4.0.118-1_i386.deb
hmm prosze o pomoc
// Poprawiłem tytuł wątku oraz post - dodałem tagi code.
michalmw - To co masz, to instalator .deb, nie do rozpakowywania! Wpisz w konsoli sudo, po czym przenieś i upuść ten plik na okno konsoli, enter. TO WSZYSTKO.
Czy kolega, który ma Debiana, nie będzie wiedział wg Ciebie, że nie ma u siebie nie sudo, tylko su? Chodzi o to, żeby czynność wykonać spod roota i tyle.
Najważniejsza rzecz, o jaką mi chodziło w tamtym poście, to to, żeby nie mieszać człowiekowi w głowie - przecież nawet wspominanie w tym temacie o wszystkich “sudach” i innych cudach jest bez sensu - klika się dwa razy na .deba i zrobione. Manual dpkg w tym przypadku nie jest chyba jakąś niezbędną rzeczą, chyba przyznasz? Przy okazji polecam Ci jakiś dobry kurs konstruowania zdań na http://www.google.pl - co to ma być niby to “Zapoznaj się kolegi” ??
Ps. Każdy instalator to właściwie paczka. Bez czepialstwa, my friend. :lol:
gwoli ścisłości, ja słyszałem że to jest raczej set user chociaż wiki podaje substitute user (co w gruncie rzeczy oznacza to samo) ale na pewno nie super user
Biorąc pod uwagę fakt że autor wątku (bez obrazy) chciał instalować system na partycjach ntfs a teraz nie wie jak zainstalować skype z paczki .deb to chyba jednak o sudo także nie ma pojęcia i sam się nie domyśli że debian z niego nie korzysta…także uważam że tak kolega nie będzie wiedział o co chodzi
Wiesz mieszaniem to można nazwać komentarz o “rozpakowywaniu” czegokolwiek komendą dpkg -i…
Słyszałeś o czymś takim jak literówka?
Tą kwestię pozostawiam bez komentarza bo na upartego paczki można w różny sposób nazywać…
@michalmw skoro jesteś początkujący i przejawiasz oznaki lekkiej niechęci do wyszukiwarki google.pl uważam że kiepsko że wybrałeś debiana. Z debianem przeżyjesz wiele przygód które będą wymagały kopiowania komunikatów do przeglądarki w celu odgadnięcia ich znaczenia a tobie puki co to kiepsko wychodzi… oczywiście nie chce cię zniechęcić do debiana ale jeżeli zamierzasz z każdym najdrobniejszym problemem lecieć na forum to lepiej odpuść bo ludziom szybko nerwy puszczą