Próbowałem instalować Windowsa kilkanaście razy na tym kompie ale za każdym razem są błędy przy instalowaniu. Później wziąłem i zainstalowałem Winda na innym kompie (następnie włożyłem dysk zainstalowany z windowsem do wyżej wymienionego kompa). Po uruchomieniu kompa pojawia się błąd o którym pisze wcześniej. Mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi…
Na 99% to nie jest wina dysku bo formatowałem go także na innym kompie, później instalowałem Winda i wszystko było ok… Co do tego kompa na którym są te problemy to przy formatowaniu dysku nie ma żadnych błędów. Są tylko podczas zapisywania danych
Przeczytałem wszystko dokładnie i za wiele mi to nie powiedziało… W biosie ustawiłem standardowe ustawienia, karte sieciową odłączałem, aktualnie zainstalowany Windows był instalowany na dobrym kompie (po zainstalowaniu nie było żadnych problemów). Jak włącza sie komp (ten na którym nie działa) to beep jest normalny (krótkie piknięcie)
Z tego co wiem to wszystko jest zgodne. Kasowałem partycje i na nowo je twórzyłem, nawet eksperymentując tzn, stworzyłem pustą partycje C o wielkości 10GB, następnie na partycji D zainstalowałem Winda. Próbowałem w obu systemach plików - Fat32 i NTFS. Nie ładowałem żadnego MBR’a. Chyba za bardzo nawet nie wiem jak…
edit:
aha wcześniej tego nie napisałem - czasem było tak że winda sie instalowała i nagle tak z niczego następował restart kompa…
To nie będzie wina dysku bo wziąłem i podpiąłem u tej kumpeli mój dysk. Pojawił sie komunikat że dysk nie jest bootowalny. Jak naciskałem na enter (spróbuj ponownie) to dysk dziwnie trzeszczał. Teraz po podłączeniu go u mnie do kompa windows sie baaaaardzo wolno wgrywa… po załadowaniu chyba wszystko jest ok, ale pewnie jak zrobie restart to znowu sie będzie wolno wczytywało. Co sie mogło stać?
edit:
dodam jeszcze że u mnie mam podpięte 2 dyski i teraz pisze że ten drugi dysk jest nie sformatowany. Po załadowaniu windowsa był komunikat że znaleziono nowy sprzęt i była nazwa dysku…