Witam! Z góry przepraszam, jeśli jest to w złym dziale, ale nie wiedziałem, gdzie umieścić ten post. Proszę o przeniesienie w razie takiej sytuacji.
Mam problem, otóż mój wujek ma komputer, który kupił mu jego syn w Holandii (używany, w szkole wymieniali). Problem pojawił się, gdy chciałem postawić system od nowa. Zfromatowalem dysk, nawet zainstalowalem W7 (wcześniej było W10, ale nie zabrałem od wujka systemu), podłączając dysk na innym komputerze. Problemem jest hasło na płycie głównej, które do jakiejkolwiek akcji w biosie, wymaga jego podania… Wyciągałem baterię już własciwie na cała noc przy odłączonym zasilaniu, ale to nic nie dalo. 
Macie może jakieś pomysły, co można zrobić? Dodam, że wczesniej bios oczekiwał na plik do bootowania windy (po tym jak go zformatowałem), a teraz jest po prostu informacja, że nie odnaleziono urządzenia, z którego można by zbootować system (bios normalnie wykrywa dysk, jeszcze tyle udaje się z biosu wyczytać. Spoko jakbyście coś pomogli, komputer chciałem dziś oddać zrobiony, bo jutro wyjeżdżam na studia, wiec muszę prosić o pomoc, bo nie mam za dużo czasu na ogarnięcie.
Jeżeli system postawiłeś na tym dysku włożonym do innego komputera to na 99,9% tu nie będzie chodził a jeżeli nawet ruszy to ze sporymi problemami. Chyba że te komputery są praktycznie identyczne, to moja uwaga może być niesłuszna, w co wątpię.
Reset BIOSu aby zdjąć hasło to robi się na kilka sposobów. Jeżeli wyjęcie baterii nie działa to jest też możliwość zwarcia odpowiednich pinów na płycie. Aby to zrobić trzeba znać jaka to płyta i mieć do niej instrukcję.
I jeszcze pytanie: Jak go instalowałeś to oryginalny dysk z tamtego komputera był odpięty??
Bo jak nie to partycja startowa jest na tamtym dysku i ta instalacja jest po prostu bez sensu i nie ma prawa wystartować.