Przestańcie…
Na tabliczce jest model zasilacza: SA190A-1270U-P
W symbolu zakodowane jest napięcie i prąd: 1270.
i podano minimalne dane. Użytkownika nie ma to obchodzić, on ma używać.
A jak się zepsuje to od tego jest personel naprawiający i bez snucia teorii co powinno a co nie powinno będzie wiedział jaki zasilacz tam potrzeba.
Co by nie pisać, ja pierwszy raz spotkałem się z takim przypadkiem, kiedy info na tablicy jest podane w tak nieprzepisowy i mylny sposób.
A miałem styczność z wieloma urządzeniami.
Przecież jak byk jest źle oznaczone i chociaż prąd wyjściowy faktycznie podany jest dobry, to jednak bez napięcia wyjściowego, a jedynie z wejściowym, opis zupełnie z dupy i nie spełniający żadnych norm.
Owszem, ale nadal w oznaczeniach jest błąd jak wół. Pokazuje to nawet specyfikacja, gdzie jest oznaczone prawidłowo.
Po to podaje się napięcie i moc zasilacza, aby w przypadku gdy mamy kilka podobnych urządzeń, można było ustalić jaki zasilacz do jakiego urządzenia. Użytkownik ma używać, a nie myśleć co producent miał na myśli i jakie kody. Jest ogólnie przyjęta zasada, że napięcie i natężenie podajemy obok siebie dla wejścia i wyjścia a nie w sposób mieszany.