Kupiłem zasilacz Fortron FSP400-60HLN, podpiąłem do płyty(poprzedni NoNAme300W) i nie startuje , po obejrzeniu okazuje się że ten nie ma napięcia -5V -tzn brakuje na tabliczce znamionowej jakiegokolwiek oznaczenia.Dodatkowo klucz wtyku do płyty głównej nie pasuje_jest obok zaczepu.
Opis z tabliczki +3.3v— 30.0A(Org)
+5v----- 30.0A(Red)
+12V1—14.0A(White)
+12V2—15.0A(Yellow)
+5Vsb—2.0A(Purp)
-12V---- 0.8A(Blue)
P.G.Signal(Gray)
GROUND(black)
(te minusy to tam jest jakby znak równości ale dolny minus jest przerywany)
Nie wiem co zrobic-da się to ominąć?
Nazwa płyty głównej Asus A7N8X-X
Teraz jadę na starym ale ledwo ciągnie i non stop wywala system, więc proszę o szybkie i sensowne rady. Kupiłem go wysyłkowo.
Gościu opisuje że Fortron FSP400-60HLN przy kofigu: Athlon 64 3000+ @ 2450 MHz, 2x512 MB @ 740MHz, 320GB dysk, mobo Asus M2N4-SLI, grafika to zwykłą S3 na PCI
linia +5V wygląda dobrze- 4,96
, ale +12V to już tragedia -12,64.
* +3.3V: 30A
* +5V: 28A
* +12V1: 15A*
* +12V2: 16A*
* -12V - 0.5A
* +5Vsb - 2.0A
* - Nie więcej niż 31A
i on niema napięcia -5V inne mają według mnie czytałeś specyfikacje teraz tylko po grzeczności wymiana a popatrz na wtyki
Dzięki za rady Pinów jest 20 - może się źle wypowiedziałem - faktycznie patrzyłem na specyfikację ale nie patrzyłem na swój zasilacz(■■■■ ze mnie ) Kupiłem jeszcze jeden a poprzedni odeślę-w końcu mogę się rozmyślić i oddać towar w ciągu 2 tygodni… chyba… Cóż - wiedza uzyskana w ten sposób jest cenniejsza od pieniędzy Jaszcze raz dzięki za pomoc.