Siemanko.
Mam komputer (stację roboczą) Dell Precision 490 od lekko ponad roku. Wszystko fajnie śmiga, ale mniej więcej od jesieni zaczęły się dziać dziwne rzeczy z zasilaniem.
Chodzi o to, że po wyłączeniu komputera muszę odpinać wtyczkę zasilającą z gniazdka i czekać aż będę mógł go ponownie uruchomić.
Aktualnie po wyłączeniu komputera można go spowrotem uruchomić po 9-10 godzinach.
Początkowo była to kwestia kilku minut i nie przeszkadzało to, ale z czasem rosło i obawiam się, że niedługo w ogóle go nie uruchomię.
W tym czasie kiedy nie można go włączyć, świecą się diody kontrolne 1 i 3 (w instrukcji napisane - błąd zasilania)
Muszę kupić nowy zasilacz.
No właśnie niekoniecznie…
Otóż płyta główna ma 2 gniazda zasilania. 20 pinowe i 24 pinowe.
Nie znalazłem do tej pory (szukam od miesiąca ponad) żadnego zasilacza, który ma oba wtyki naraz.
Oczywiście jest oryginalny do kupienia za gruuubo ponad tysiaka i na dodatek ze stanów, ale on pewnie też długo nie posłuży, bo z tego co czytałem na zagranicznych forach, tego typu problem z tym zasilaczem to norma i często występuje.
Macie może jakieś propozycje? Co zrobić z tym zasilaczem ? Propozycje zasilaczy (za rozsądny hajs) z dwoma wtykami 20 i 24pin i mocą 750w? Może ktoś miał podobny problem albo spotkał się z czymś takim.
Z góry dzięki za wszelkie rady i pomoc w tej sprawie.
Pozdr