Problem ze sprzedawcą z Allegro

Witam co mam zrobić jeśli zamówiłam w niedzielę klucze do samochodu i w poniedziałek rano wysłałam e-maila z Prośbą o anulowanie wysyłki, bo klucz się znalazł, przyszła paczka mimo to wczoraj i jej nie odebrał, bo powiedziałam, że prosiłam o anulowanie na poczcie, jednak dzisiaj do mnie dzwonił właściciel i wypisywać smsy, że jeśli nie zapłacę 50 zł za dostawę to sprawa trafi do sądu i kwota będzie zwiększona 15 krotnie, co mam robić pomocy! :sob::smirk:
Pierwszy raz spotkałam się z taką osobą nie raz zamawiałam rzeczy na allegro i normalnie anulowałam nie miałam takiej sytuacji. :smirk::smirk:

Sprawę do allegro można skierować od razu… nie pisz z gościem e-maili prywatnie. Tylko przez allegro.

Wydzieliłem do nowego wątku. Nie podpinaj się pod cudze i w dodatku stare wątki.

A opłacić przesyłkę musisz, bo sprzedawca zdążył Ci już to wysłać zanim anulowałaś zamówienie. Zwrot za wysyłkę musisz opłacić.

1 polubienie

Od kiedy można wysłać paczkę w niedzielę?

3 czerwca to poniedziałek, wtedy wysłałaś prośbę o anulowanie, a skoro paczka dotarła we wtorek to znaczy, że sprzedawca musiał ją wysłać z samego rana. Może nawet nie zdążył przeczytać maila. Zapłacić musisz skoro już została wysłana.

Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.

Rób tak dalej to kolejne konto będziesz miał wyciszone.

Jeśli firma kurierska naliczy sprzedawcy opłatę za zwrot do nadawcy (a pewnie tak będzie, tyle że nie 50zł), to pokrywa ją kupujący, ale cała kwota z faktury za zakupiony towar wraca do ciebie (jeśli był tam koszt wysyłki to też jest zwracany), bo w tej chwili korzystasz z konsumenckiego prawa do zwrotu towaru w ciągu 14 dni.
Skoro anulowanie zamówienia było nieskuteczne, to nic tu nie ugrasz. Przez swoje nierozgarnięcie jesteście oboje na tym stratni.

Wydaje mi się, że sprzedawca zwraca koszty wysyłki, ale w minimalnej opcji - masz do wyboru PP za 10 zł i kuriera za 30. Wybrałeś kuriera, ale zwracasz towar wiec należy Ci się 10. Jeżeli była opcja darmowej dostawy to sprzedawca zwraca tylko wartość towaru.

W pobraniu znowu koszty wysyłki musi ponieść klient jeżeli nie odebrał paczki.


Art. 32 pkt. 1
Sorki że infor, ale dziennik ustaw nie wyskoczył mi na pierwszej stronie wyszukiwarki i nie chciało mi się dalej szukać :wink:

A teraz doczytaj art 33.

1 polubienie

Znowu się pospieszyłem, zamiast doczytać do końca :wink:
Czyli faktycznie tylko koszt najtańszej przesyłki, a nie to co na fakturze. To niezły kruczek dla sprzedawców, bo zawsze mogą dać możliwość wysłania np. telefonu w kopercie jako list za 7 zł :smiley:

Mogą i to robią, bo konsumenci wielokrotnie naciągają ich na przesyłki, których nie odbierają. A co do pobrania to w tym momencie jeżeli sprzedający poniósł dodatkowe koszty to może żądać wyrównania tych kosztów o ile nie ma zapisu o darmowych zwrotach.

Co do tych 50 zł to nie wiem skąd to się wzięło, no chyba, że tyle kosztuje właśnie zwrot. Konsument ma pokryć tylko koszty zwrotu. Nie wiem czy to nie ma związku z Art. 3 pkt 10, ale to się chyba tyczy ceny całości.

Skoro był zakup za pobraniem to chyba trzeba w tym momencie wyrównać różnicę wynikającą z wysłania towaru do klienta.

Podsumowując - sprzedawca ma wyjść na zero. Nie może żądać wyższej kwoty, chyba, że udowodni, iż poniósł jakieś większe koszty - np. magazynowania. Ewentualnie stosowny zapis ma w regulaminie, ale teraz nie jestem w stanie stwierdzić czy to nie jakoś zgodne z prawem - Art. 35.

Bez problemu zareklamowałem z tytułu rękojmi opony do roweru i sprzedawca przysłał kuriera na swój koszt. Całą kwotę zwrócił na konto.

Bo zależy to od sprzedawcy. Może iść na rękę kupującemu, ale nie musi.