Problem ze stabilnością, szczegóły i moja diagnoza w środku

Witam.

Po pierwsze proszę o uważne przeczytanie tego postu.

Po drugie zanim ktoś odpowie niech przemyśli, co chce napisać.

Mam taki sprzęt:

E7200 + Thermalright Ultima + Acutake 120mm

Gigabyte GA-P31-S3G

Galaxy 8800GT 512MB Cooler Master Heatpipe

2x 2GB A-Data Extreme Edition 1066MHz CL5

WD5000AAKS zamknięty w SQD

Creative X-Fi Xtreme Gamer

Enermax Modu82+ 525W

Sprzęt nie kręcony i nie był składany z myślą o kręceniu.

Problem polega na tym, że system się krzaczy po paru godzinach pracy - wywala bluescreen, reset a po nim nawet nie zdąży się załadować, bo wywala kolejny bluescreen. Po wyłączeniu komputera po ok. godzinie znowu można go włączyć, ale po paru h znowu się krzaczy. Nie mówię tu o ostrym graniu, ale o lekkiej pracy typu przeglądanie internetu + mp3.

Z moich obserwacji wynika, że jest to spowodowane przegrzewaniem się RAMu. Po wywaleniu pierwszego bluescreena Memtest sypie błędami po 2 minutach. Jeśli puszczę Memtest na całkiem chłodnym komputerze Memtest znajduje błędy dopiero po ok. 4h. Dalej, jeśli wsadzę sobie inny ram, o niższym taktowaniu i niższym napięciu domyślnym (2.3V w A-Data, 1.9V w 2x 2GB Corsair XMS2) dzieje się dokładnie to samo. Dalej, obydwa komplety RAMu działają bez zarzutu na innym komputerze. Memtest może tam chodzić całą dobę (sprawdzałem) i błędów nie ma. Mało tego, jeśli u siebie puszczę sobie nawiew na RAM także nie ma problemu. Dodam, że RAM nie nagrzewa się od radiatora procesora (Thermalright Ultima) ponieważ to jest chłodne (podstawa i rurki cieplne).

Nie ma problemu, jeśli mam wsadzoną tylko jedną kość 2GB któregoś RAMu. Zauważyłem też , że jeśli mam wsadzone po 2 kości (czyli jeśli chodza w dualu) RAM bardziej się grzeje, bardziej rozgrzewa się też mostek północny. W innym komputerze, na którym RAMy chodzą bez problemu jest lepsza płyta główna (GA-EP35-DS4). Przede wszystkim jest większa i elementy są ułożone dalej od siebie, do tego ma lepszy mostek (nie wiem czy to ma jakieś znqacznie) - ICH9R (u mnie ICH7) a także lepsze chłodzenie mostka.

Jest to dla mnie problemem, bo nie bawi mnie dmuchanie na RAM wentylatorem. Lubię ciszę, widać po częściach, że dużo hałasu mój PC nie wytwarza (prawdę mówiac jest bardzo cichy).

Podsumujmy. Co wg mnie jest przyczyną?

Źle zaprojektowana płyta główna (złe rozmieszczenie elementów). W dodatku dość “słaba” (mostek, wykastrowany chipset).

No i tutaj chciałem spytać, czy ktoś się ze mną zgadza czy na inne zdanie? Wydaje mi się, że sprawę zbadałem dość dokładnie i doszedłem do przyczyny.

Czy lepsza płyta główna załatwi sprawę?

Raczej tylko można potwierdzić diagnoze , choć przyczyną takiego stanu moga być źle pracujące kondensatory (wypukłe/uszkodzone) a jeżeli są w porządku więc przyczyna -słaba płyta gł./niedopracowana.

Sam sobie odpowiedziałeś

Jak można to sprawdzić? Trudno ocenić je na oko, ponieważ większośc jest polimerowa.

To są tylko moje domysły :wink: