Od kilki już dni walczę z blaszakiem znajomego i powoli wyczerpują mi się pomysły na jego naprawę.
Mianowicie chodzi o to iż po zainstalowaniu systemu Windows XP PRO komputer chodzi normalnie do puki nie odłączy się zasilania bądź wyłączy się go na około 30min, po tym czasie wyskakuje “Disk boot failure” po jego restarcie wchodzi już normalnie do czasu ładowania się systemu po czym zatrzymuje się i restartuje ponownie. Tryb awaryjny działa normalnie, jednak jego odpalenie “normalne” cały czas kończy się restartami, nawet po wybraniu opcji “ostatniej znanej konf.” aha no i przed restartem coś “strzela” w dysku i restart.
Sprawdzałem wszystkie podzespoły osobno i działają normalnie.
Aktualizowałem bios.
Na edu linux działa normalnie.
Niestety nie ma żadnego bluescreena.
Memtest test nie pokazuje żadnych poważnych błędów.
chdsk nie pokazuje żadnych błędów.
Na płycie nie widać żadnych spuchniętych kondensatorów.
Poczytaj - Konkretne tematy… ze zwróceniem szczególnej uwagi na pierwszy post. Proszę poprawić tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty - proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.
Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało usunięciem tematu do Kosza.
Podłącz jakiś inny dysk, może być stary. Spróbuj na nim od nowa postawić system. Wtedy znowu odłącz komputer od zasilania na 30 min. Jeżeli problem ustąpił, to dysk do wymiany. Postaraj się też o podpięcie jakiegoś lepszego zasilacza.