Witam, wczoraj spotkałem się z dosyć dziwnym problemem, nie bardzo wiem jak się do niego zabrać.
Na czystym systemie (Win XP) wykrywana jest karta sieciowa 1394 i instalowane są do niej automatycznie sterowniki. System widzi połączenie fizycznie, ale nie przechodzą żadne pingi. Aktualizacja sterownika ze wskazaniem ścieżki na płycie CD dostarczonej do płyty głównej nie daje żadnego efektu. Korzystając z funkcji XPress Install instaluję wszystkie sterowniki łącznie z Ethernetem i o dziwo pojawia się druga karta sieciowa Nvidii (w komputerze jest tylko jedna, zintegrowana). W Połączeniach sieciowych widziane są oba połączenia i oba są aktywne. Co dziwniejsze pingi działają, ale nic poza tym nie może korzystać z sieci. Po wyłączeniu jednej, obojętnie której z kart ponownie pingi nie działają. Próbowałem zmostkować oba połączenia, nie dało żadnego efektu.
Karta 1394 to jest FireWire http://pl.wikipedia.org/wiki/FireWire# i jestem przekonany, że nie masz tam nic podłączonego. Jeśli jej nie używasz to wyłącz ją w biosie to nie będzie Ci “bałaganić” w systemie.
Właśnie “ta druga” karta sieciowa to ta prawidłowa i nią powinieneś się zając.
Zobaczę jaki będzie efekt po wyłączeniu FireWire w BiOSie, gdyż systemowo nic to nie dawało. Tak jak pisałem musiały być obie “kart” aktywne i mieć włączone połączenia, wtedy chociaż pingi przechodziły, aczkolwiek przeglądarka nie widziała dalej sieci.
Internet mam z Multimedii, ale z tym chyba nie ma problemu, bo adres IP oraz inne parametry połączenia uzyskuje normalnie przez DHCP bez żadnych problemów.
Edit:
FireWire wyłączone, problem nadal występuje, co więcej podpinałem prawidłowo skonfigurowanego laptopa i sytuacja jest ta sama, chyba modem trup.