Witam wszystkich
Kupiłem laptopa Dell Inspiron 5406 z prockiem i5 11 generacji G7. Oprócz zafałszowanych kolorków R i G stwierdziłem, że jeśli na zdalnym PC w pracy mam uruchomionego autocada, to klient zdalnego pulpitu na lapku pożera prawie 40% czasu procka i jego zawartość się freezuje albo reaguje z bardzo dużym opóźnieniem (takie piki przez ułamek sekundy, gdy obraz się aktualizuje).
Zgłosiłem sprawę do serwisu Dell. Konsultant (imię i nazwisko oraz akcent wskazywał na wschód od Buga) uznał, że przecież ten lapek to za słaby może być na autocada. Musiałem go krok po kroku uświadamiać, że jest w błędzie, bo cała moc obliczeniowa jest konsumowana na zdalnym PC, a klient zdalnego pulpitu ma minimalne wymagania.
Zasięgnąłem porady konsultanta Microsoftu i zaproponował, abym spróbował czystego startu. To pomogło. Zacząłem drążyć dlaczego tak się dzieje i ustaliłem, że jeśli wyłączę z autostartu skype i oprogramowanie do grafiki Intela, to problem znika. Zniechęcony i kolorkami i zdalnym pulpitem postanowiłem go oddać do sklepu, ale jednocześnie odebrałem zamówionego dzień wcześniej Acera swift 3 z prockiem i7 11 generacji G7. Ku mojemu zdziwieniu i tu był problem ze zdalnym pulpitem. Kolejne dochodzenie wykazało, że wyłączenie skype i dla odmiany teams także i tu załatwiło problem.
Chwila zastanowienia i wnioski nasuwają się same, nawet bez zastanowienia. Wspólnym elementem obydwu laptopów jest ta sama generacja procków i windows 10 pro. Zgłosiłem sprawę do Microsoftu ponownie, ale tym razem bogatszy o te doświadczenia musiałem obalać niemal wszystkie pomysły konsultanta Microsoftu. Za każdym razem przyznawał mi rację. Musiałem go również wyprowadzić z błędu, że także i drugi lapek jest zepsuty. Dopiero zorientował się, że palnął głupotę, jak go zapytałem: Dlaczego po wyłączeniu skype i teams wszystko działa? Gdyby sprzęt był zepsuty, to by przecież nie działało. Wtedy dokonał odkrycia, że to któraś aktualizacja mogła to popsuć (problemy z oprogramowaniem sugerowałem od samego początku rozmowy).
Na zakończenie rozmowy przekazał mi info, że w Europie będzie w tym tygodniu wydana poprawka naprawiająca ten problem. Po może 2 godzinach przysłał mi maila, że gdyby pojawił się znowu ten problem, to mam zajrzeć do wątku: https://answers.microsoft.com/en-us/windows/forum/windows_10-performance/remote-desktop-connection-very-slow/e9fa4223-c0d5-4654-b85b-146cc7d97457
No cóż, zobaczymy co z tego wyjdzie.