Problematyczny HDD - prosze zerknijcie i wydajcie opinię

witam,

mój dysk twardy w pierwszych sektorach ma wielką amplitudę przy prędkości odczytu/zapisu danych. nie wiem dokładnie ile to jest, ale zakładam, że stanowi jakąś piąta część mojego dysku (40giga).

czym to może być spowodowane?

to dysk 2,5" w notebooku.

obecnie mam na nim dwie partycje: systemową jakieś 8 giga i magazynową - pozostała część dysku.

jeśli zrobię tak, że podzielę dysk na dwie partycje ale partycja C będzie miała 30 giga i D 10 giga i zainstaluję na tej D system, to powinno szybciej śmigać? czy jeśli ta część dysk nie jest tak wyjechana to generalnie, z powodu szybszego dostępu do danych, będzie mi system szybciej gadał?

poniżej screen z testu robionego HD Tunem

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7l9j75nh35tbueyi.html

A partycję masz na FAT32 czy NTFS.

Program HD Tune ma takie tendencje do dużej apmlitudy na początku sprawdzania dysku, nawet na nowych dyskach - więc się nim nie sugeruj.

Zdejmij z dysku wszystkie partycje - obowiązkowo załóż na NTFS instalatorem z XP.

Najpierw potraktuj dysk tym programem (wyzeruj go) - myślę że Toshibe obsłuży,jak nie szukaj programu diagnostycznego do Twojego dysku lub serwis.

http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?t=21243

mam NTFS.

chyba nie zgodzę się z tym twierdzeniem o dużej aplitudzie, bo badałam jeszcze dwa inne dyski i piękniutko chodziły. od razu od góry.

Może to nie jest tak duża amplituda jak u Ciebie,ale występuje i na nowych dyskach.

Spróbuj wykonać kilka testów pod rząd i zobacz czy są takie same odczyty.

Jeśli takie same,wykonać zdjęcie partycji z dysku,zerowanie dysku,założyć partycje, wgrać goły system XP i sprawdzić dysk.

Jak to samo system XP postawić na tej części dysku gdzie są najlepsze odczyty,czyli np pierwsze 32 GB(partycja C) magazyn,a 8GB (partycja D) system lub podzielić dysk inaczej zależnie od wyników testu.

Lub nowy dysk.

już 3 razy stawiałam system :confused:

odczyty są zawsze podobne, bo testo robiłam już parokrotnie.

w zasadzie to z testu na test jest gorzej. grrr!

myślę, że jak mi teraz dopiecze, to postawię go na końcu dysku właśnie, bo tam zdaje się śmigać ładnie.

pewnie i tak z czasem się dysk zajedzie, ale jeszcze jakiś czas pogada płynnie. innego wyjścia nie widzę a narazie na nowy dysk mnie nie stać.