Problemy ogólne sprzętu z 2008 roku

Uszanowanie,

Na początek podam specyfikacje techniczną pacjenta-dziadka (jak na PC):

GAM61SME-S2
AMD 6400+ BE 3.2 GHz
4 GB DDR 2 (chyba 800 MHz)
8800 GTS
AeroCool Xpredator X1 Orange
Creative SB X-FI Xtreme Audio Sound Card
Creative Audigy SE SB0570 Sound Card
Win 7 HP

Opis usterek:
System w pewnym momencie kompletnie nie widział urządzeń audio wejścia wyjścia. Kompletne zero. W pasku głośniczek dźwięku widniał przekreślony. Nie pomogła instalacja sterowników z płyty (instalator creative nie wykrywał urządzenia, chodź karta była podpięta pod PCI poprawnie. Nie pomogła reinstalacja systemu, pobranie innych sterowników z sieci, czy update. Dźwięku po prostu nie było.
Zaopatrzyłem się w drugą kartę dźwiękową (po taniości) Audigy SE, po podpięciu drugiej karty jakby nigdy nic ożyła pierwsza karta (■■■). Jednak dźwięk na niej, był słyszalnie inny… jakby mniej wyraźny. Czy to oznaka rychłej śmierci X-FI EXTREME AUDIO ?

  1. Pourywały mi się przewody z front panelu. Został mi tylko jeden, dzięki, któremu w ogóle odpalam ten komputer. Przewody są bardzo cieniutkie i nie jestem w stanie sam tego pospawać. Czy wolne miejsca mogą wypełnić zworkami ? (poza reset oczywiście)

  2. Karta graficzna pokazuje jakieś dziwne na przemian poziome i pionowe paski koloru żółtego, tudzież jasno niebieskiego przy starcie systemu. Po około 20 minutach użytkowania problem ustaje. Czy są to zimne luty i czy upieczenie karty w piekarniku na 180 st może pomóc? Na YT twierdzą, że owszem :slight_smile: Trochę to dziwne…

  3. Komputer przebywa w piwnicy przerobionej na siłownie, gdzie wilgotność powietrza wynosi 60-65%. Okno jest uchylone dzień i noc. W środku obudowy zawiesiłem 2 samochodowe pochłaniacze wilgoci w razie co :joy: Czy to uchroni układy scalone przed śmiercią?

Wiem, że dużo czytania, ale przecież są wakacje :). Dzięki za pomoc, słonecznych i mokrych dni dla wszystkich tych ładnych i tych mniej.

Wakacje to mają dzieci/młodzież (nie każdy 6-21 latek ci ogarnie te problemy jak omijał informatykę i elektronikę) i raczej plażowicz też nie zagląda na forum (lepiej popływać lub poopalać się).

Racja w wakacje również pracujemy, ale jest jakoś lżej.

Luzy na gnieździe procesora zdarzają się czasami w starszych płytach pod AMD, objaw taki że sprzęt czasami się nie uruchamia, wyjęcie i ponowne włożenie procesora na jakiś czas poprawia sytuację. Chyba nie do naprawienia bez wymiany gniazda procesora.

Druga popularna usterka to kondensatory, ale to już łatwiej naprawić.

Cała seria tych grafik była wadliwa, jakieś problemy z lutowaniem układów BGA. Zwykle padały krótko po okresie gwarancji.

A co to ma wspólnego z brakiem dźwięku?

Po stronie procesora już wszystkie wymienione :slight_smile:

Tak też myślałem.

Ad2. Nie możesz, zworki jak sama nazwa sugeruje: zwierają punkty, które pokrywają. To nie są zaślepki… Po prostu wyjmij nieużywane kable z płyty głównej… Zwiąż je, jak nie chcesz żeby się majtały.

Ad3. Jeśli chcesz aby żona piekła ci potem w tym piekarniku ciasto o smaku cyny i srebra to możesz spróbować. Pomijając aspekt kulinarny, to z technicznego punktu widzenia jest to również idiotyczne bo nie tylko grzać będziesz BGA, ale całą płytę karty i wszystkie jej komponenty. Reflow robi się (w zasadzie to się nie robi nigdy) hot air gunem przy zabezpieczeniu termicznym okolic.

Ad4. Nie uchroni.


Czy to jest trolowanie czy te pytania są na serio?

Nie o to chodzi. Problem polega na tym, że ich nie ma, pourywane są, dlatego chciałem zastosować zworki jako zamiennik.

To może opalarka, tylko w którą część celować GPU ?

Serio, serio

Ale te przewody (4 pary o ile dobrze pamiętam: LED Power, LED HDD, Switch Power, Switch Reset) nie są niezbędne do pracy komputera, 2 z nich to wskaźniki - zwarcie ich zworą spowoduje uszkodzenie płyty głównej, a pozostałe 2 to przyciski. Zwarcie na stałe przycisku resetu uniemożliwi wystartowanie komputera. Z tego co rozumiem został Ci jeden od przycisku power, tak?

Także jak Ci nie przeszkadzają to nie ruszaj.

Ja wiem, wiem, ale chciałem uzupełnić te „braki”, że tak to określę.

Dobrze, że mówisz. Chciałem to zrobić :slight_smile:

Jakiś MSG 2 PIN, ale podpięty pod power sw na front panelu i chwilowo robi za włącznik.

Da rady jakoś to pouzupełniać bez dolutowywania przewodów do obudowy?

Standard złącza od strony płyty głównej to zwykły goldpin. LEDy w obudowie są najczęściej zabudowane zgodnie z wizją producenta, pytanie czy przewody są tylko przerwane czy brakuje ich fragmentu (jeśli brakuje to którego)

Nie o to chodzi. Problem polega na tym, że ich nie ma, pourywane są, dlatego chciałem zastosować zworki jako zamiennik.

To w takim razie nie rozumiem o co pytasz…

Na płycie głównej masz „widły”, na które nakładasz kable z obudowy. Jeśli, którychś brakuje to nic nie stoi na przeszkodzie aby te piny były odsłonięte (zresztą zawsze jakieś są). Jeśli któryś przewód kabla jest uszkodzony to go nie podpinasz do płyty głównej. Jeśli któregoś w ogóle brakuje to tak jak w przypadku uszkodzenia, możesz go wymienić (co jednak może być problematyczne, zależy od obudowy).

Jedyny obowiązkowy kabel to ten od zasilania (PW), przy założeniu, że chcesz uruchamiać komputer przyciskiem na obudowie. Pozostałe to duperele dla wygody jak m.in reset czy diody informujące o pracy pamięci masowej.

To może opalarka, tylko w którą część celować GPU ?

Tzw. „opalarka” to właśnie hot air gun.

W cały GPU… Tylko, że reflow to jest prosta droga to ubicia płyty na amen bo ani nie masz pewności, że nagrzejesz BGA do odpowiedniej temperatury, ani nie wiesz ile czasu ma to trwać, ani co się dzieje pod procesorem (równie dobrze jakaś kulka może przepłynąć i się połączyć z inną, nie wiesz też czy nie ma tam „wąsów”). Wielowarstwowe płyty trudno nagrzać, za to łatwo przegrzać wszystko inne. Bardzo prawdopodobne, że zabijesz tę kartę bo tak kończy się większość tego rodzaju przygód. W najlepszym razie kupisz sobie czas do kilku miesięcy, potem problem powróci.

Jeśli problemem tej karty graficznej jest faktycznie BGA, to naprawia się to reballingiem. Tyle że aby to się miało opłacać, karta musi być droga bo inaczej po prostu taniej kupić drugą.

Serio, serio

:expressionless:

To była odpowiedź nie pytanie, na twoją propozycje, aby je związać. Nie o to chodziło.

Jasne, że duperele, ale jak robić to robić wszystko.

Karta i tak nadaje się do śmietnika. Dałem się naciąć na olx na frazę „nie sprawdzona”. A olx to nie allegro.

Nie wchodzi grę. To koszt ok. 400 zł.

Dobra Panowie, a co z tą karta muzyczną powoli umiera?

PS. Taki przewód zupełnie z innej paraqfii zadziała?
https://allegro.pl/oferta/przewod-hdd-led-bez-diody-obudowa-xt-at-nos-12092976359

A dolutujesz go gdzie trzeba?

Spróbuję