Z bajkami i magią to do klientów.
@anon741072. Bajki powiadasz? Pewnie zjadłeś już wszystkie rozumy tylko wydaliłeś gdzieś swój po drodze. Naoglądałeś się Youtuba, naprawiłeś komputer sąsiadowi i uważasz że jesteś dobry, nie rozśmieszaj mnie gościu. Zabawa w diagnozowanie dysków ich naprawa czy odzyskiwanie danych to żmudna i nie dająca satysfakcji robota. Są ludzie co się tym parają, skupią się tylko na tym i dlatego są w tym dobrzy, ale i oni czasem popełniają błędy. Serwis komputerów i elektroniki musi ogarniać wiele różnych tematów a to co robi przekładać na finanse nie pracujemy charytatywnie. Za dodatkowe godziny zainwestowane w pełną diagnostykę elementu nikt Nam nie zapłaci. Najprościej powiedzieć klientowi wymień dysk ale ludzie nie srają pieniędzmi, jak się co poniektórym wydaje. Naprawa kontrolera + wymiana HDD + czyszczenie + instalacja systemu + VAT to by przekroczyło w końcu wartość sprzętu. Opisany przypadek to żadna ściema, choć wszystkich szczegółów na 100% nie pamiętam, żreć się z gimbazą też nie zamierzam a uświadamianie idiotów pozostawiam innym.
Jasne, dlatego dysk wymienia się samemu i samemu instaluje, koszt 200 zł, nie 500+. Przy takich cenach należy właśnie wymienić dysk, bo za “tanie odzyskiwanie danych” faktura będzie opiewała na powiedzmy 2000+.
I nie, nie mówię, że dysk z bad sectorami trzeba wyrzucić. Jeżeli nie jest na gwarancji, ale sektorów nie przybywa, to można pozostawić na kopie, bo lepsza taka kopia niż żadna. Jeżeli natomiast jest na gwarancji, czego nie wiemy, bo autor nie napisał, to słuchania rad serwisantów na temat “zaradzenia problemowi” tylko podniesie koszty. Wymiana na nowy jest darmowa, usługi serwisowe nie są.
error scan wygląda tak: 
czyli chyba dobrze, to może wymiana kabla była by dobra? bo jak wcześniej chwile pilnowałem komputera no to własnie na pewno z tym dyskiem sie coś dzieje
Wymiana kabla moze pomóc na błędy odczytu, ale absolutnie nie pomoże na relokowane sektory. Jeżeli masz gwarancję -> wymień i po otrzymaniu nowego, jeżeli błędy powrócą, to wymień kabel.
Zamiast snuć rozważania tymczasowo zastosuj radę @anon7248146 i zrób chociaż konkretną defragmentację dysku (partycji systemowej). Niczego przez to nie zepsujesz, a może będzie ciut lepiej?
Narzędzie: Defraggler.
Pobierz , uruchom i na głównej stronie (bez zmiany jakichkolwiek ustawień), przy zaznaczonym u góry okna dysku systemowym, kliknij przycisk “Defragmentuj”. Dla Twojego dysku “trochę” to potrwa! Po tym restart.