To się stało nagle, i nic nie wskazywało na awarię. Podczas surfowania, internet jak gdyby nigdy nic się wyłączył. I to w taki sposób, że nadal w panelu sterowania jest “połączony”, ale nie mogę z niego korzystać. Gdy próbuję użyć opcji “napraw” wyświetla mi się takie samo okno, jak przy “…i brak łączności”. Formatowanie dysku i instalacja na nowo Windowsa nic nie dała.
Miałem w tym momencie zainstalowany program Virtual Box który dodał nową wirtualną sieć.
Piszę, ponieważ mam podzielone łącze, i inni mają nadal połączenie (tak samo jak z moim starym komputerem). Problem nie leży więc po stronie administratorom sieci, ale po stronie komputera. CO mogło siem stać?
Jak już wyżej wspomniałem, podłączyłem ten sam kabel do innego komputera, i wszystko poprawnie działało.