Problemy z pobieraniem mp3 z neta

Witam, mam pytanie, ostatnio jak szukam jakiegoś utworu do ściągnięcia nie mogę nic znaleść w formacie mp3, mimoże pisze, iż w tym formacie pobieram. Spróbuję to inaczej wyjaśnić na przykładzie: dajmy na to, że chcę ściągnąć “explosion” Kalwi&Remi (dla przykładu), więc wbijam na Google.pl “explosion mp3 download” i w wynikach wyskakuje mi wiele stron, wchodzę po kolei na poszczególne strony i jak klikam “pobierz”, albo “download” to mi wskakuje, czy zapisać utwór, czy odtworzyć (do tego czasu jest normalnie), ale jest tam napisane, że to nie jest format “mp3”, tylko “plik” i podstawowym programem odtwarzającym jest inna aplikacja, czyli komputer nie wie, co to jest… O co chodzi?? mam niezaktualizowane odtwarzacze (niby plik odtwarzają, ale sie z tymi plikami nie utorzsamiają), a mam ich 4 różne i stare moje mp3 odtwarzają (i utorzsamiane są z odtwarzaczami) , czy jakiś nowy format mp3 wszedł, czy to wina stron :?:

Zapisz “normalnie” dopisując na końcu nazwy

.mp3

Tak w ogóle to zastanów się, czy to nie podchodzi pod piractwo…

W zasadzie w polsce ściąganie na własny użytek jest legalne także teoretycznie to co opisuje jest legalne tzn dokładnie to nie jest ścigane przez prawo polskie bo jako tako prawa autorskie się łamie ale tylko ci właśnie autorzy mogą ścigać…

Czy dany plik jest rzeczywiście plikiem formatu mp3 sprawdzisz w MediaInfo. Jeśli jest to jak kolega wyżej napisał, zmieniasz lub dopisujesz mu/im rozszerzenie *.mp3

Na forum było wyjaśniane że ściąganie pirackich utworów jest piractwem. Proponuję poszukać.

Poczytaj dokładnie o prywatnym dozwolonym użytku.

Nie zapominajcie o legalnych mp3 oraz o tych do których już nikt nie ma praw, bo np. wytwórnie już nie istnieją :smiley: :smiley: :smiley: Oraz wszelkie mixy i Rmix’y robione ku ideii a nie chęci zysku :evil:

Zacznijmy od tego, że ja jakbym ściągał oryginały, to na własny użytek w celach promocyjnych i ciągu 48H kasowałbym pliki… Wszystkie strony się utrzymują na tym prawie… Zresztą ja nie ściągam orginałów tylko remixy wpuszczone na neta przez autora (didżeja), który nie rości sobie zapłaty za utwór (na przykład DJ Hubertus i DJ Thomas w swoich mixach “Energy 2000”)… Bo jeśli ktoś nie wie, JEST PRAWO, że jeśli DJ zremixuje piosenkę i nie uzyska zgody autora oryginału (dajmy na to twórców “explosion” - Kalwi&Remi-iego), to może i tak publikować ten zmixowany utwór, tyle że nie może dać temu remixowi własnego tytułu (remix nie bedzie miał oficjalnego tytułu)… TO JEST AKURAT PRAWO , a nie luka w prawie, jak z tymi oryginałami pobieranymi w celach promocyjnych na 48H… “explosion” to był przykład, ale ja nie szukam “explosion mp3 oryginal download”, tylko “explosion mp3 remix download”… Ja ściągając remixy nie łamię prawa, a wy się dalej bawcie w rozterki typu: "czy pirat pobrany jest legalnie, czy nie :?: #-o " Ale dzięki za pomoc w rozwiązaniu problemu z pobraniami REMIXÓW z wyszukiwarek muzyki…

Dodane 19.01.2009 (Pn) 19:00

Zacznijmy od tego, że ja jakbym ściągał oryginały, to na własny użytek w celach promocyjnych i ciągu 48H kasowałbym pliki… Wszystkie strony się utrzymują na tym prawie… Zresztą ja nie ściągam orginałów tylko remixy wpuszczone na neta przez autora (didżeja), który nie rości sobie zapłaty za utwór (na przykład DJ Hubertus i DJ Thomas w swoich mixach “Energy 2000”)… Bo jeśli ktoś nie wie, JEST PRAWO, że jeśli DJ zremixuje piosenkę i nie uzyska zgody autora oryginału (dajmy na to twórców “explosion” - Kalwi&Remi-iego), to może i tak publikować ten zmixowany utwór, tyle że nie może dać temu remixowi własnego tytułu (remix nie bedzie miał oficjalnego tytułu)… TO JEST AKURAT PRAWO , a nie luka w prawie, jak z tymi oryginałami pobieranymi w celach promocyjnych na 48H… “explosion” to był przykład, ale ja nie szukam “explosion mp3 oryginal download”, tylko “explosion mp3 remix download”… Ja ściągając remixy nie łamię prawa, a wy się dalej bawcie w rozterki typu: "czy pirat pobrany jest legalnie, czy nie :?: #-o " Ale dzięki za pomoc w rozwiązaniu problemu z pobraniami REMIXÓW z wyszukiwarek muzyki…

A to akurat jest ściema dla naiwnych, bo żaden prawnik się na takie bajery nie nabierze :stuck_out_tongue: .

fiesta, a wiesz kogo łapie wogule policja?? przez neta w 99% policja siedzi na jakiejś półlegalnej stronie gdzie są ORGINAŁY do ściągnięcia i namierza tych, którzy pobierają po 2, 3 GB muzyki z danej strony… To na boku, ale teraz na poważnie, słuchaj jeśli tak uważasz, że darmowe remixy piosenek bez zgody wykonawcy to PRZESTĘPSTWO, a nie PRAWO, to ci dam namiar na DJ, którzy na 90-pare % nie pytają o zgodę orginalnych wykonawców, bo co tydzień mają ok. 16h tygodniowo remixów (gdzie większość jest zawsze nowymi utworami): zadzwoń mianowicie na policję i powiedz, że DJ-je z największego technoklubu w Polsce “club energy2000” w Przytkowicach pod Krakowem… Ciekawe co ci odpowiedzą… :? Ja się interesuję muzyką techno, która bazuje w dużej części na remixach i nie słyszałem precedensu, żeby jakiś piosenkarz w Polsce (a nawet na świecie) wygrał sprawę z DJ-em, który zremixował i opublikował jakąś piosenkę… Ale niektórzy wiedzą swoje i można im wciskać łopatą, że są w błedzie, a ci i tak się nie dadzą z niego wyprowadzić… Wasz wybór, ale ty fiesta weź i napisz nam potem co ci policja powiedziała, gdy powiedziałeś, że DJ-je z Clubu Energy 2000 łamią prawa autorskie… #-o

Dodane 20.01.2009 (Wt) 17:32

Obcioł mi sie fragment wypowiedzi między “krakowem”, a “…” - tam miało być jeszcze “łamią prawa autorskie”

A gdzie ja to napisałem ??

Wiem za to dlaczego Tomasz Beksińki legendarny prezenter radiowej Trójki popełnił samobójstwo :arrow: z powodu powtarzalności muzyki w której był zakochany, mówił o tym w swoim ostatnim artykule na łamach czasopisma Tylko Rock.

Resztę dopowiedz sobie sam.

Tak to zinterpretowałem, gdy napisałeś: “A to akurat jest ściema dla naiwnych, bo żaden prawnik się na takie bajery nie nabierze .”… Jeżeli nie o to nie o to ci chodziło to sorry, ale o co ci chodzi z: “Wiem za to dlaczego Tomasz Beksińki legendarny prezenter radiowej Trójki popełnił samobójstwo z powodu powtarzalności muzyki w której był zakochany, mówił o tym w swoim ostatnim artykule na łamach czasopisma Tylko Rock.” :?: O jaką co powtarzalność chodzi?? Że ludzie remixowali jego ulubione utwory, czy że ludzie nielegalnie ściągali jego ulubioną muzykę??

Ale jeśli chodzi ci o to pierwsze (z remixowaniem), to możesz napisać oddzielny pokój o tym, bo mogłaby wyjść z tego całkiem ładna dyskusja… Jeżeli się zdecydujesz zrobić pokój o tym, to chętnie poczytam jakie będą skutki dyskusji na ten temat remixów… Dziękuje wszystkim za udział w tej dyskusji i mam nadzieję, że zrobisz fiesto pokój o tym co na końcu napisałeś o tym Tomaszu Bekińskim (a jeszcze bardziej, że tam rozwiniesz tą myśl o co ci w tym tekście chodziło)…

Chodziło o zapis:

Zapisek odnośnie Beksińskiego dotyczył wtórności remixów i ich twórców, których nie stać na stworzenie czegoś nowego, bo trudno nazwać czymś nowym przerabianie kawałków na wersję umca umca, czy jak wolisz łups łups za pomocą elektroniki czy komputera. W ten sposób nie wnoszą niczego nowego, a wręcz przeciwnie zabijają muzykę przez wielkie M.

Z tym zabijaniem muzyki na wzór umca umca czy łups łups to popieram w 1000%. Wiocha i tyle.

Jak tam uważacie, wg. mnie niektóre remixy są lepsze od orginałów, ale jeśli tak uważacie to wasze prawo tak myśleć… Jednakże wasze “umca umca”, czy “łups łups”, to twory niszowych DJ-ji, których jak ja sam słucham robi mi się niedobrze (mam 2 płyty i żadna z 200 piosenek [bo niszowi DJ-je są wydawani po 7 na raz na 1-nej płycie] nie różni się niczym od drugiej, jeden wielki chłam), ale są też świetni DJ-je polscy i zagraniczni, którzy byle za przeproszeniem gówna nie wypuszczają na światło dzienne… To tylko stereotypy (muzyka techno kiedyś to naprawdę to było “łups łups”), które poniżają zdolnych. To tak jakbyście powiedzieli, że rock (piersze skojarzenie to punk rock) to jedno wielkie, masowe darcie się, czy Pop to następcy Disco Polo (jak “ich troje” - nieambitne teksty i muzyka),albo że Hip-Hop to tylko w rytmie klaskania “jak cię p********, to cie z******…”, a za to muzyka poważna to tylko to, co brzmi jak marsz pogrzebowy Chopina… Nie można wszystkiego porównywać do stereotypu, ponieważ nie wszyscy tacy są. Żeby móc powiedzieć coś o muzyce, trzeba znaleść “PEREŁKI”, wśród KICZU…