Witam, na początku chciałbym bardzo przeprosić jeśli umieściłem mój topic w złym dziale.
O co chodzi? Mianowicie, posiadam laptopa HP pavilion dv6, w grudniu będzie miał 2 lata. Nigdy jakoś nie stwarzał mi większych problemów, ale od pewnego czasu się to zmieniło. Laptop pracuje bardzo głośno. Ponadto bardzo słabo się chłodzi. Jeżeli chodzi o pracę procesora to na oglądaniu filmów itp. wynosi ona 20-40 % wydajności CPU, jednakże jak zainstalowałem wczoraj Mass Effect dla fun’u, aby troszkę pograć procek szybko zaczął pracować na full obrotach, co skutkowało przegrzaniem się lapa. Praktycznie pograłem z 15-20 minut. Czy macie jakieś porady, pomysły dla mnie o mógłbym zrobić, aby nadal cieszyć się z miłej, bezproblemowej rozrywki jaką niegdyś dawał mi mój lapek.
Poniżej umieszczam linki do logów po przeskanowaniu mojego laptopa przez OTL. Skanowałem go również antywirem i wszystkie wirusy zostały usunięte.
Jeżeli się przegrzewa to w pierwszej kolejności dobrze jest podstawić coś pod nóżki laptopa - w celu zwiększenia przestrzeni między blatem, a laptopem. Dodatkowo warto rozkręcić laptopa by dostać się do wiatraczka - same przedmuchanie czasem nie wystarczy. Miałem przypadek, że po przedmuchaniu wydawało się, że jest czysty, ale gdy obróciłem skrzydełka w przeciwną stronę wylazły kłęby zbitych kudłów kurzu.
Jeżeli to nie wystarczy można spróbować podkładkę z wiatraczkami - tylko tutaj należy zwrócić uwagę jak wygląda przepływ powietrza w laptopie by wiatraki wiały odpowiednio na grzejące się elementy.
Warto zwrócić uwagę, że gdy grasz trzymasz rękę na laptopie - blokujesz tym samym bierny odpływ temperatury, dlatego czasami warto kupić klawiaturę na USB.
Innych możliwości nie znam.
Powiedz to mnie, moim kolegom i innym:P Wszyscy lubią sobie pograć, a że są studia to i są laptopy - jak to w akademiku i grają z powodzeniem:P
Jak się lubi, nie wiedząc że każdy stopień Celcjusza w laptopach jest ważny, to się kiedyś za to płaci.
Byle jaka usterka w lapku, to cena minimum 250 zł - powiedz zatem kolegom, niech zbierają kasę, bo taki przegrzany lapek w swoim czasie padnie - najczęściej kilka tygodni po gwarancji.
Nie chce się sprzeczać, ale nie można uogólniać część z nich ma naprawdę grubo ponad skończoną gwarancję i jest ok. To tak samo część laptopów siądzie z byle powodów po samym kupnie uruchamiając jedynie pasjansa, a innym nic się nie stanie po długim graniu na full.
Poprostu, konstrukcja laptopa jest kompromisem pomiędzy wydajnością a zapotrzebowaniem na prąd, możliwościami odprowadzania ciepła.
Poddawanie elementów elektronicznych na wysokie temperatury, powoduje obniżanie się ich żywotności, a tym samym, wzrasta prawdopodobieństwo awaryjności, za które płaci się w serwisie nie mało.