od dłuższego czasu mam problemy ze stabilnością systemu operacyjnego (W7 x64). Jakieś kilka miesięcy temu system zaczynął łapać chwilowe zawieszki. Wiecie: “Brak odpowiedzi” i za chwilę powrót do normalności. Doszło do tego, że system później już nie chciał ładnie startować… czarny ekran, kursor i kilkanaście minut czekania. W końcu skopiowałem swoje ważne dane na inny dysk, z tego usunąłem obie partycje, utworzyłem na nowo, zainstalowałem czysty system lecz problem nie zniknął. Dalej te braki odpowiedzi, długie startowanie systemu, chwilowe zawiechy. Chcę znaleźć problem. Wydaje mi się, że może to być wina dysku, ale pewien nie jestem. Pamięć RAM przepuściłem przez MemTest i wszystko wyszło niby ok.
Chciałbym poniżej Wam zaprezentować screenshoty z HD Tune i proszę, abyście określili, czy z dyskiem jest wszystko w porządku - czy może zaczyna “umierać” i powinienem kupić nowy?
Nie ma jeszcze relokowanych sektorów ale się zapowiadają.
Parametr C5 Bieżąca ilość niestabilnych sektorów (oczekujących na remapowanie). Wartość RAW tego atrybutu wskazuje na łączną ilość sektorów oczekujących na rempowanie. Później, kiedy część z tych sektorów uda się odczytać, wartość jest zmniejszana. Jeśli błędy występują ciągle podczas próby odczytu niektórych sektorów, dysk podejmie próbę odzyskania danych, przeniesienia ich do zarezerwowanego obszaru (obszaru rezerwowego) i oznaczenia sektora jako remapowany.
Jeżeli przeprowadzę zerowanie i remap w MHDD, to dysk zostanie uzdrowiony i będzie można na nim spokojnie trzymać dane? Czy lepiej nie ryzykować i mimo wszystko zakupić nowy dysk?
MHDD nie widzi dysku. Zapewne ustawiony jest w trybie AHCI, ale nie mam opcji tego w biosie wyłączyć i dlatego go nie widzi. Bios w notebookach jest mega okrojony. Da radę teraz to jakoś obejść, czy mus jest szukać stacjonarnego komputera?
Dodam, że w biosie informacja o dysku jest tylko taka: “Hard Disk: 500GB”
chciałbym się przy okazji czegoś dowiedzieć