Dzisiaj rano wystapił i ciągle występuje u mnie problem z odpaleniem komputera. Postaram się w miarę dokładnie opisać jak to wyglądało, poszczególne uruchomienia oznaczę numerycznie by łatwiej było utrzymać chronologię zdarzeń.
Komputer sie uruchamia, słychać wiatraki i napędy DVD, włącza się monitor ale procedura testów BIOS na ekranie zatrzymuję się na procesorze.
Mi to wygląda na płytę główną, sam kiedyś miałem AsRocka który zachowywał się tak samo, trwało to może 2 miesiące kiedy wyłączał się kiedy chciał, na początku to może raz na dzień a później się to nasiliło i po tym czasie już się nie uruchomił…
Co do zasilacza to miałbym watpliwości, bo to dobry zasilacz, a teraz po wymianie grafiki z GF 250GTS nie musi on dostarczać temu potworkowi prądu przez 2 6-cio pinowe kable, bardziej stawiałbym jak to sugeruje tutaj Kosiarka na płyte główną, ale postaram sie porobić testy.
Zmieniłem zasilacz na oryginalny z obudowy + wyjąłem wszystko co nie jest niezbędne do działania komputera, nawet nie chciał się uruchomić, po zmianie z powrotem na Tagana znowu wszystko ruszyło, przynajmniej na te 2 sekundy.
Z lutownicą nie będzie problemu, wprawę to ja mam , możesz mi wierzyć. Dzięki za info grafikę, jak będę miał dzień wolny to dokładnie sprawdzę wszystko, jeszcze tylko pytanie, czy wyczerpana bateria na płycie może powodować nie uruchamianie się komputera?
Próbowałem, nic to nie dało, nawet zmieniłem proca na inny(ten oryginalny który sobie na pamiątkę zachowałem) I nic, co mnie ciekawi od początku tej afery nie miałem ani jednego piśnięcia z BIOSu, w normalnym trybie zawsze miałem jedno piknięcie podczas uruchomienia.