Mam problem z komputerem i proszę o szybką radę. Wczoraj zawiesił mi się firefox, zaraz potem cały system - zamiast resetu potraktowałem sprzęt twardym resetem, wyłączając go z prądu przyciskiem na tylnej obudowie.
Po ponownym włączeniu pojawił się błąd BOOT DISK FAILURE, ale po trzech kolejnych uruchomieniach zniknął. Jednak tym razem po ekranie ładowania z logo Windows XP na ułamki sekund pokazuje się niebieski ekran, następuje reset i tak od nowa. Żadna opcja z F8 - awaryjne uruchamianie etc. nie przyniosła efektu - coś się wczytywało, ale koniec końców reset.
Przeczytałem, że wypadałoby uruchomić konsolę odzyskiwania systemu i potraktować dysk z windą komendami chkdsk, fixboot i fixmbr. I moje pytanie - czy aby na pewno? Nie grozi to utratą danych zapisanych na dyskach (stawiam że rzecz tyczy się tylko systemowego C, no ale jednak)?
O ile nie masz zainstalowanych dodatkowych systemów operacyjnych (np. dystrybucji pingwinka) to polecenia fixboot oraz fixmbr są całkowicie bezpieczne, odpal płytę instalacyjną i uruchom narzędzie do odzyskiwania, wpisz polecenia fixboot oraz fixmbr. Jest jeszcze opcja, że coś jest nie tak z dyskiem twardym. Spróbuj otworzyć obudowę peceta i postaraj się docisnąć wszystkie kabelki.