Problemy z widocznością dysku w komputerze

Sprawa wygląda tak…

Mój komputer borykał się z trzema problemami:

  1. gasił monitory i zaczynał huczeć kiedy bardzo mocno go obciążyłem (rendering w 4K)
  2. czasami po właczeniu go znikał mi jeden z dysków - “P” (nie systemowy, nie widziałem go po prostu)
  3. czasami bardzo długo się ładował (podejrzanie długi, kilka minut startował mi system)

Oddałem go do naprawy, zdiagnozowano te problemy i zrobiono te rzeczy:

  1. niedziałający wiatrak w karcie graficznej (dlatego się przegrzewała), wymieniono na sprawny.
  2. zmieniono kabel łączący ten znikający mi w systemie dysk
  3. zbadano dyski i w bonusie zdiagnozowano mi problem z innym dyskiem niż wskazany przeze mnie.

Na szczęśćie nie był to systemowy dysk. Informatyk powiedział, że nawet jeżeli nie jest to systemowy dysk to może sprawiać problemy w uruchamianiu systemu. I że to jego wina. Dysk ma badsektory i należy się z nim powoli żegnać.

No i wiatrak karty graficznej faktycznie działa. Problem jednak w tym, że uruchamiam komputer w dwa dni po naprawie i… nie widzę w systemie swojego dysku “P”.
Uruchamiam dwukrotnie ponownie i nadal go system nie widzi. Gaszę, właczam i się udało. Dysk jest znowu widoczny.

Czy może mi ktoś powiedzieć dlaczego od czasu do czasu W DALSZYM CIĄGU uruchamia mi się system w którym nagle brakuje mi jednego dysku?

Możliwe że niesprawny masz zasilacz, te wcześniejsze objawy też na to wskazują.

Słuchaj serwisu kartę ci uratowali, dyski się sypią trzeba wymienić. Spróbuj ten dysk podłączyć pod inne gniazdo SATA.

A w ogóle  wygląda na to że trochę usmażyłeś kartę dyski i płytę główną.  

Zasilacz mam niesprawny? Ten główny zasilacz w swoim komputerze?

Czy serwis mówił coś o zasilaczu?

Serwis właśnie nic nie wspomniał.

 

To ten uszkodzony dysk, co miał wymieniony kabel sygnałowy sata?

 

 

Ten? brak dokładnych informacji.