Proces ładowania systemu (Fedora 13) zawiesza się

Witam. Jakiś czas temu wyłączyłem komputer w sposób barbarzyński (za pomocą przełącznika na zasilaczu). Następnego dnia podczas próby uruchomienia komputera system się nie włączał, tzn. ładował się, jednak gdy cały pasek, a także napis “Fedora 13” był biały, zaczynał szarzeć i tak już sobie pozostawał. Tak więc w jaki sposób mogę naprawić ten problem?

Uruchom Fedorę najlepiej z wyłaczonym splashem, dodając lub zamieniając w opcjach jądra w Grubie ze splash na nosplash i zobacz czy są jakieś błędy. Prawdopodobnie z system plików coś będzię, więc możesz spróbować w trybie single user (recovery mode) spróbować naprawić system plików przy pomocy fsck.

Spróbuj poleceń:

fsck

e2fsck

fsck.ext3 - dla ext3

fsck.ext4 - dla ext4

Pozdrawiam!

Problem najprawdopodobniej nie jest związany z systemem plików. System przestaje się ładować podczas rejestrowania obsługi plików binarnych dla aplikacji Windows. Co do GRUBa, to mam w nim trzy pozycje, każda zatytułowana tak samo, różnią się tylko wersjami jądra i z nich nie działa tylko ta z najnowszym. Tak czy inaczej będę musiał sformatować dysk, ponieważ chcę utworzyć oddzielną partycję home itd. chciałbym jednak znać rozwiązanie tego problemu na wypadek, gdyby wystąpił jeszcze w przyszłości.

Może jądro w tej wersji jest uszkodzone?

Po co od razu formatować :slight_smile: Wydzielasz miejsce, tworzysz partycje, kopiujesz zawartość /home na nową partycję i przypisujesz w /etc/fstab jej punkt montowania w /home :slight_smile:

    1. Tworzysz partycję.

Chyba tak, ale żeby się uszkodziło tylko od barbarzyńskiego wyłączenia komputera, wydaje mi się być wątpliwe.

Tylko jak to zrobić, jeśli na dysku są dwie partycje (/boot i systemowa), które zajmują cały dysk?

Aha, a żeby od razu włączała mi się wersja Fedory ze starszym jądrem, wystarczy, abym zamienił kolejność w pliku grub.conf, tak?

W sumie, nigdy mi się to nie zdarzyło ale ja tak nie wyłączam komputera, więc może dlatego :slight_smile: Możliwe, że moduły się wywaliły albo coś w tym stylu. Dokładnie wczoraj, podczas bootowania GParted LiveCD, zrestartowałem komputer i nie wiem czemu, ustawienia BIOSu mi się zresetowały do ustawień fabrycznych, więc nie wykluczam wywalenia się jądra u Ciebie :slight_smile:

Jeśli sam system działa dobrze i nie ma potrzeby formatowania, to zmniejsz partycję, na której jest zainstalowany system i tym sposobem wydzielisz sobie partycję dla /home. Jeśli zawartość katalogu domowego zajmuje większość dysku, to i tak musisz gdzieś skopiować wszystkie pliki, żeby zmniejszyć partycję montowaną w /. Jak już będziesz miał wydzieloną partycję to robisz, jak pisałem post wyżej:

    1. Tworzysz partycję.