Chciałbym troszkę wzmocnić laptopa. Dzisiejsze reklamy w necie są strasznie wymagające i jak przeglądam internet i sporo zakładek pootwieram to procek lepi na 80% momentalnie. Chciałbym go dlatego wzmocnić, ale obawiam się o wydajność chłodzenia oraz o to, czy procesor będzie pasował do laptopa. Obecnie mam lenovo SL500 z procesorem C2D@1.8GHzT5670.Chciałbymzamienić go na jakiś T6600 lub coś z serii T9000, ale na takiej samej częśtotliwości 800MHz, bo teraz taką ma mój procesor. Chyba, że 1066 też by poszła. Czy myślicie, że da się coś takiego zrobić i jak by to działało?
Zamiast się bawić w podkręcanie (kto w ogóle podkręca proki w laptopach - grzeją się niemiłosiernie, a mają się grzać jeszcze bardziej?) oczyść system, ogranicz ilość działających procesów, użyj lekkiej przeglądarki + AdBlock i będziesz miał pół drogi za sobą.
System mam postawiony koło miesiąca temu, nie mam zbędnych programów. Samo rozkręcenie nie jest problemem, a na stronie producenta widnieją poniższe procesory do mojego modelu:
Sam wymieniałem wiele procesorów w laptopach. Przeważnie montujesz tylko te, które są podane na stronie producenta, bo masz pewność, że obsługuję je BIOS i sam chipset. Seria P jest bardzo energooszczędna i zauważysz spadek ciepła. Jeżeli nie straszna Ci cena procesora to śmiało kupuj i wymieniaj, robi się praktycznie tak samo jak w stacjonarce.