Procesor - podkrętka

Witam. Posiadam Windowsa 7 i chciałbym podkręcić procesor z 2.1 do 3.0 , 2.8. Tylko nie wiem jakim sposobem nic nie chce schrzanić. Do biosu wchodzi się F2 to wiem, ale nie wiem co wybrać etc. Proszę o pomoc.

Jak nie wiesz, nie podkręcaj. Poskładaj sobie nowy sprzęt(są sklepy komputerowe, gdzie sprzedawcy doradzają konfigurację i składają kompa do kupy), ewentualnie jak masz taką możliwość kup sobie lepszego proca, zanieś do serwisu żeby Ci zamontowali(zbakapuj tez dane, bo wymiana CPU wymaga reinstalacji Windowsa, tak więc otrzymasz kompa z Windowsem zawierającym wyłącznie sterowniki) i tyle. Prawda jest taka, że i tak będziesz to musiał zrobić, bo ja już mogę wywróżyć, że tym całym OC puścisz z dymem ram, proca, albo mobo, bo zawsze dana czynność kończy się katastrofą jak się nie wie co się robi i jak należy robić, żeby było ok.

poczytaj może Ci się przyda :slight_smile:

overclocking-czyli-podkrecanie-chlodzenie-wyciszanie-t42924.html

Piotr92 , W sumie co mi tam, tylko żeby potem płaczu nie było że komputer nie chce się włączyć, albo że nie ostrzegałem. Podstawą sukcesu jest zasilacz - jezeli masz modecoma feel, take me, mustyanga, tracer’a i tego typu wytwory składane jak ja to mówię przez chinoli po pijaku, to zapomni o oc, bo puścisz całego kompa z dymem. Tutaj: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1199271.html masz listę potencjalych “bomb zegarowych” dla których nieznay jest dzień ani godzina kiedy się “zdetonują” i puszczą całego peceta z dymem. Jeżeli stwierdziłeś, że zasilacz jest markowy, to drugą sprawa jest moc zasilacza - obczaj jaką ma moc, następnie przy użyciu kalkulatora mocy zasilacza(znajdziesz tego od cholery na google) sprawdzasz jaką zasilacz ma moc, ewentualnie w dziale hardware sterowniki zakładasz temap i podajesz jaki masz zasilacz i pytasz się, że da radę uciągnąć Twojego staruszka po oc. Trzecią rzeczą jest chłodzenie i obudowy i proca. Jeżeli nie masz zamontowanych w obudowie wiatraków, to zamontuj z przodu do zasysania powietrza(łopatkami wiatraka do przedniego panelu), z tyłu do wyrzucania ciepłego powietrza(łopatkami wiatraka do wnętrza obudowy) i jeżeli masz możliwość trzeci na bocznej pokrywie. Bardzo ważne jest też chłodzenie samego elementu, który chcesz kręcić, czyli tutaj procek. Jeżeli masz chłodzenie dołączone do proca, zapomnij o oc, bo procek może się masakrycznie grzać i “w strasznych męczarniach” zakończy swój “żywot” w dość szybkim tempie. Zresztą tak czy siak napisz w stosownym dziale jakiego masz proca i jakie masz chłodzenie, żeby mieć pewność bo to że masz chłodzenie firmy trzeciej nie daje gwarancji, ze wychłodzi proca po oc. Ważna jest też pasta, którą nakłada się na procek aby ułatwić odprowadzanie ciepła. Jeżeli nie wiesz jakie chłodzenie i pastę na proca kupić, zapraszam do działu hardware/sterowniki, piszesz jakiego masz proca, budżet jaki chcesz przeznaczyć i chłopaki coś dobiorą. Po spełnieniu warunków możesz brać się za oc. Musisz mieć świadomość, że musisz być bardzo ostrożny, bo oc wiąże się z podniesieniem vcore(napięcie rdzenia procesora), tak więc musisz się liczyć z tym, że wystarczy 1 volt za dużo i już pecet powita Cię czarnym ekranem dając Ci do zrozumienia, że usmażyłeś CPU. Tak więc są dwa sposoby na kręcenie proca - przez mnożnik i przez fsb(szynę systemową procesora). Taktowanie procesora obliczamy mnożąc szynę przez mnożnik i oczywiście wynik wychodzi w MHz, tak więc musisz to jeszcze przeliczyć na GHz. Z reguły procki mają zablokowany mnożnik, tak więc zakładając, że Twój tez ma, wchodzisz do biosu gdzie się przetaktowuje proca i podnosisz fsb 0 5 i zapisujesz zmiany. Komputer ruszył? Bardzo dobrze! Teraz sprawdzasz czy wystartuje Windows i jeżeli wystartuje sprawdzasz programem HW monitor np. jaką temperaturę ma proc(zalezy od tego jaki masz - podaj procka w dziale hardware/sterowniki, to zostaniesz poinformowany ile ma mieć stopni po starcie systemu i pod obciążeniem). Teraz ściągasz sobie program orthos, który wyciśnie siódme poty z Twojego proca(czytaj obciąży go na maxa), uruchamiasz stability test na 30 minut i monitorujesz temperaturę. Jeżeli przekroczy dopuszczalną temperaturę w stresie, wyłącz test, bo to może źle skończyć. Natomiast jeżeli będzie utrzymywał się w granicy normy i orthos nie wywali błędu/pc nie zawiesi się/nie wywali bsod, to restart pc, znowu wbijasz to bios setup’a i znowu podnosisz FSB o 5 i znowu odpalasz Orthos’a na 30 min, znowu monitorujesz temperaturę i robisz tak dotąd, aż komputer nie załączy się(będzie działać, ale nie pojawi się obraz na ekranie), lub komputer zawiesi się/wyrzuci bsod podczas tartu Windowsa. Jeżeli nie ruszy(jak wspomniałem brak obrazu), otwierasz kompa, wyciągasz baterię na 10 minut, włączasz kompa i modlisz się żeby się załączył. Jeżeli się włączy, wchodzisz w bios, ustawiasz datę, czas sekwencję bootowania i z powrotem ustawiasz mu takie samo FSB, tylko że lekko podnosisz mu vcore(jeżeli masz taką możliwość, najlepiej o 0,1v. Jeżeli wywali bsod na starcie Windowsa/podczas testu lub zawiesi się, resetujesz go i również podnosisz mu vcore. To wszystko co powinieneś wiedzieć na ten temat. Aha, jeszcze jedno, jeżeli komp nie ruszy, może to również oznaczać, że po prostu wyżej już go nie wykręcisz, tak więc jak podniesiesz mu vcore i nie ruszy, to nie kręć vcore na gwałt, bo usmażysz proca.

Przyszła mi do głowy jeszcze jedna uwaga, mianowicie musisz się też liczyć z ryzykiem, że podkręcając procesor po pewnym czasie może, ale nie musi uszkodzić się płyta główna.