Mój procesor po mimo niestandardowego chłodzenia mocno się grzeję. Podkręciłem go do 2.8 (czyli całe nic ;( ) i temperatury są bliskie progu jego wytrzymałości, bo dochodzą do 70 stopni na 1 rdzeniu.
Specyfikacja:
Procesor: Intel Q8400 2,66GHz @ 2,80Ghz
Płyta: Gigabyte GA-P31-DS3L
Ram 2x2GB
Karta: Gainward GTX260
Zasilacz: Be Quiet Pure Power L8 530W
Dysk; Seagate 1TB
Chłodzenie procesora: Fera 3 + wentylator na tyle obudowy.
Z tego co wiem to fera 3 powinna lepiej sobie dawać radę, czyż nie ?
Fera 3 ma max 1600 obrotów, których nie osiąga, to wskazywałoby na niewłaściwie nałożoną pastę. Dotknij radiatora, czy parzy?. Sugeruję ponowne nałożenie pasty (jakiejś dobrej). Ostatecznie do Fery 3 możesz dołożyć drugi wentylator. To co pokazujesz, to nie są jakieś kosmiczne temperatury przy podkręceniu. Czy masz drugi wentylator z przodu obudowy?
Trudno ocenić, czy właściwie rozprowadziła się pasta (http://proline.pl/?n=nakladanie-pasty-termoprzewodzacej-na-procesor-najlepsza-metoda). Radiator przy dobrym przewodzeniu raczej powinien być znacząco gorący, gdyby dobrze odbierał ciepło procesora. Sprawdź, czy pasta dobrze się rozłożyła, lepsza dodatkowa robota, niż ryzyko przegrzewania procesora. Moim zdaniem koniecznie zainstaluj drugi wentylator z przodu obudowy. Chłodzenie istotnie powinno sobie poradzić, ale tak nie jest. Nie wiele, ale jednak podkręciłeś. Ciekawe jak jest po obniżeniu taktowania.
Tak to wygląda, bo teraz kręci na maxa, rozważ wersję z drugim wentylatorem - komplet spinek powinien być w zestawie, a gniazdo PWM masz na dole płyty koło gniazd sata.