Program do obsługi skanera

Witam, poszukuję programu do obsługi skanera który zapisałby np. kilka zdjęć do osobnych plików przy jednorazowym skanowaniu.

Miałem taką możliwość na windowsie 98 i xp, niestety na vistę oryginalnych sterowników nie ma a te alternatywne na to nie pozwalają.

Skaner Mustek BearPaw 1200 CU PLUS.

Z góry dziękuję za pomoc

Że co? Nie wiem, może jakieś przecinki by pomogły to zrozumieć, ale tak to nie wiem o co chodzi.

Jeśli chodzi o to, że:

  1. wkładasz kilka zdjęć do skanera

  2. skanujesz je raz

  3. odcinasz je i zapisujesz każdy w innym pliku

To takie coś, w Windows Vista i 7 jest możliwe z poziomu Paint’a.

@Xelosu

wszystko pięknie tylko że w ten sposób tracisz na jakości zdjęć, bo z jednego obrazu wycinasz mniejsze fragmenty. Nawet jeśli zeskanujesz z wysoką rozdzielczością i do tego jako BMP (tylko ten format jest obsługiwany przez Paint systemowy) to dostajesz masakrycznie objętościowy plik, który możliwe że nawet będzie trudno wczytać. Jeśli zapiszesz jako JPG w Paincie nie otworzysz wcale.

Myślę, że chodzi bardziej o obsługę TWAIN i robią to niektóre przeglądarki graficzne (ACDSee czy XnView, możliwe że inne również) i programy graficzne - z darmowych Paint.NET. Po prostu z menu plik (przeważnie) wybiera się funkcję “pobierz TWAIN” lub “pozyskaj” i jako źródło wskazuje się skaner. Wtedy otwiera się dodatkowe okno do zarządzania pracą skanera.

Można też zastosować specjalny program do obsługi skanera - VueScan (płatny)

http://www.dobreprogramy.pl/VueScan,Pro … 13326.html

lub darmowy SANE (Scanner Access Now Easy)

http://www.sane-project.org/intro.html

Aha, czyli jak zeskanuje kartkę A4 z spi 2400x4800, a potem wytnę z tego obszar formatu A5 to według ciebie, rozdzielczość tego kawałka A5 będzie mniejsza?

Dalej piszesz o utracie jakości, ale chcesz zapisać to zdjęcie w JPG… to rozumiem, że według ciebie JPG nie traci na jakości ? Samo zapisanie w tym formacie powoduje 2,6 krotną utratę jakości obrazu (przy kompresji z Q = 100).

To, że niektóre oprogramowania dają możliwość wyznaczenia fragmentu, a następnie jego powiększenia, nie oznacza jeszcze że ten fragment ma zwiększoną jakość. Jakość obrazu jest z góry ograniczona parametrami skanera.

Jakiekolwiek powiększenie obrazu ponad jego naturalne wymiary ZAWSZE powoduje utratę jakości.

Xelosu…nie bardzo rozumiem, dlaczego przeinaczasz zupełnie moje słowa:

  • gdzie napisałem, że JPG nie powoduje utraty jakości?

  • o ile mnie pamięć nie myli podczas skanowania nie wybiera się granicznego formatu zdjęcia w pikselach, ale rozdzielczość w ppi czyli w punktach na cal

  • rozmiar więc, który podajesz czyli 2400x4800 jest więc niewykonalny w praktyce, bo A4 nie daje takiej wynikowej rozdzielczości całego obrazka

  • zakładając w przybliżeniu, że A4 to 8x11 cali, to szerokość będzie w rozdzielczości ok. 300 zaś wysokość ponad 400 ppi…to niewykonalne, bo rozdzielczość każdego cala w pionie i poziomie musi być jednakowa

  • skanowanie zdjęcia poniżej 200 ppi mija się wg mnie z celem jeśli obraz ma być drukowany w dużym formacie

  • jeśli ma to być tylko “wrzutka” gdzieś do sieci, do dokumentu w edytorze tekstu, to 100 jest wystarczające, bo i tak nikt nie będzie w stanie rozróżnić szczegółów

  • pisząc o utracie jakości miałem na myśli taki błąd właśnie, że skanując z niewystarczającą rozdzielczością i potem powiększając obraz zaczynamy widzieć piksele tym większe, im większy staje się cały obraz

  • dlatego zgadzam się z Twoim ostatnim zdaniem

“Jakiekolwiek powiększenie obrazu ponad jego naturalne wymiary ZAWSZE powoduje utratę jakości.”

yakste…

A gdzie ja napisałem o obrazie wynikowym. Pisałem tylko o rozdzielczości skanowania (spi), a nie do rozdzielczości otrzymanego obrazu(dpi).

A co ma do tego Paint? Bo ja nie widzę związku, a skoro nie ma takiego, to po co zaczynać wypowiedź od:

Xelosu…

sorry, ale nie mam ochoty na słowne przepychanki…zaczynasz czepiać się bez sensu pojedynczych sformułowań i zwyczajnie odwracasz kota ogonem.

Bywaj :slight_smile: