Program do pisania prostszy od notatnika - bez żadnych opcji poza zapisem

Jeszcze raz dzięki!

Wygląda na to, że powstał edytor idealny! :slight_smile:

Luz, jakby coś nie działało, to pisz na priva.

1 polubienie

Niestety nie działają niektóre polskie litery: “ąź”, nie zapisuje się nowy akapit (brak śladu po enterach). Zamiast “ń” jest “ñ”. Działa za to klawisz startu, który jest potrącany i wywołuje telefon do mnie :(, “bo znowu coś się stało, więc może przyjedź i zapisz, bo nie chcę dopsuć”.

Czy da się deaktywoiwać wszystkie klawisze funkcyjne poza shiftem i altem oraz naprawdę wszystkie skróty?

Fakt, za szybko chciałem wycinać skróty i głupio to napisałem, bo wycinałem też z altem.
Nowe linie były kodowane w inny sposób, notepad++ był w stanie je odczytać, zwykły notatnik nie, zmieniłem ich kodowanie na takie, żeby i notatnik dał radę. Wycinam wciśnięcia klawisza Windows.
Ten sam link.

1 polubienie

Dzięki, ale nadal nie ma wszystkich liter…

Brakuje “i”.

Poprawione.

1 polubienie

A kto uczy laika komputerowego zapisu za pomocą skrótów klawiaturowych?
Osoba wprawna w obsłudze komputera czasem coś przez przypadek wyklika skrótami, a co dopiero newbie.

@pionner

Ponownie dzięki :slight_smile:

[quote=“fiesta, post:14, topic:524131”]
A kto uczy laika komputerowego zapisu za pomocą skrótów klawiaturowych?[/quote]

Ten, kto widział precyzję klikania osoby starszej. Zalecasz przebijanie się przez menu plik, czy tłumaczyłbyś seniorowi wygląd właściwej ikonki, zwłaszcza przez telefon, gdy zapomni…?

Biorąc pod uwagę, że seniorka pisała 40 lat na maszynie do pisania, to mimo wszystko lepiej posługuje się klawiaturą niż myszką. Problem w tym, że raz na parę godzin aktywuje coś, co robi szkodę. To się zdarzyć może prawie każdemu, tylko prawie każdy umie z tego wybrnąć, a tu próby wybrnięcia kończą się utratą tekstu. Alternatywą jest ściąganie mnie z innego końca miasta do każdej głupoty, która wyskoczy.

W takim przypadku pomocny może być również zdalny dostęp do komputera, np. przy pomocy TeamViewera. Oczywiście tylko w przypadku, gdy ten komputer podłączony jest do Internetu, co przecież nie jest takie oczywiste. :slight_smile:

Lepiej zapobiegać niż leczyć :slight_smile:

Alternatywą jest Team Viewer …
A skoro jest naprawdę taka lewa w te klocki to może za 50 zł uszczęśliwisz ja takim cudem:

Wg. mnie ten program powinien robić backup tekstu co jakiś czas
do nowego pliku(2).txt, pliku(3).txt itd w osobnym katalogu.
Nie powinno być żadnego menu, dopiero wyłączenie edytora (klik na krzyżyku)
powinno zapisać końcowy tekst do głównego pliku i go wyłączyć.
Nawet gdyby została jakaś część lub wszystko jakimś cudem skasowane
to można to odtworzyć z backup’u.
Opiekun tej osoby może sam w każdej chwili zdecydować,
co i kiedy z pozostałym backupem zrobić.

Pół żartem, pół serio. Zainstaluj vim dla Windows. Małe prawdopodobieństwo, że coś usunie, a skoro taka osoba nauczyła się ctrl+a,s itp. to nauczy sie esc :wq. Ctrl+a tu nie zadziała. Wciskanie strzalek itp. może co najwyżej dodać różne dziwne znaki. Przetestuj. Vim jest bardzo infuicyjny wbrew pozorom. Po zmianie nawyków to wlasnie takie notatniki wydają się nieintuicyjne.

Do tego vim tworzy plik swap, nagłe zamknięcie edytora nie pwoduje utraty zawartości pliku.

Mam kontakt z takimi osobami i wiem z doświadczenia,
że mają one problem z pamięcią, większą lub mniejszą.

Powinno się jak najmniej wymagać od nich, cokolwiek do zapamiętania,
a o jakichś skrótach czy menu, nie ma mowy.
Dobrze jest, jak sama potrafi uruchomić edytor.
Sposób zapisywania i wyłączania, już nie musi pamiętać,
za nią powinien pamiętać program.

Kto potrafi trochę programować to może bez trudności wykonać,
nawet VBS script, który nie wymaga kompilacji.

Może zamiast wymyślać koło na nowo, wystarczy poszukać pod hasłem “program maszyna do pisania”? I znaleźć coś w tym stylu https://www.dobreprogramy.pl/Q10,Program,Windows,16439.html

Nie chodzi tutaj o to, żeby graficznie nie było przycisków, tylko, żeby nie włączać zbędnych funkcji. Ten program nie ma najważniejszej funkcji - przyrostowego automatycznego zapisu.

Właśnie, zamiast wymyślać koło na nowo, może warto zerknąć do 5 postu w wątku, gdzie @pionner napisał program spełniający wymagania autora wątku.

Proponuję przeglądarkę Chrome i banalny, prosty do bólu, z ciągłym zapisem dodatek o nazwie https://www.calmlywriter.com/
Sam tekst i co chyba istotne: cichy dźwięk maszyny do pisania :slight_smile: Dla mnie za prosty, ale na potrzeby osoby, o której piszesz, wydaje mi się idealny.

Hmmm, też przyszło mi do głowy - a arkusze google ? Tam jest darmowy bezpieczny backup każdej zmiany - może to ?

Z perspektywy paru tygodni - program edytor sprawdza się lepiej niż wszystko innej. Raz jakoś udało się go zawiesić, ale bez strat ze względu na zapisy automatyczne, także jeszcze raz dzięki :slight_smile: