Program do podmiany aktorów w filmie? ;)

Widać na takich o przyzwoitej jakości i kiedy wiesz, na co zwracać uwagę, ale wideo marnej jakości wrzucone do bliskowschodniej telewizji (lub w jakimkolwiek mniej rozwiniętym kraju) może wywołać rewolucję, lub wręcz przeciwnie, skompromitować publicznie niewygodnego opozycjonistę, a próba wytłumaczenia to deepfake jeśli nawet będzie możliwa, to może być spóźniona :wink:
No i oczywiście technologia jest nowa, ale rozdzielczość i jakość cały czas się zwiększa.

@Bradlee - w takim razie mnie nie interesuje takie zastosowanie. Skoro ta technologia nie jest jeszcze dopracowana, to skąd tyle facepalmów pod moim tematem?
Mnie interesuje całkowicie realistyczny efekt, ale nie wymagający dłubania i zdolności artystycznych. Dlatego chyba lepszym wyjściem byłby efekt dopracowany przez zdolnego grafika, który to efekt dostaję razem z filmem i jest wliczony w cenę

Proszę, sama sobie wyczaruj :joy:
obraz

@anon741072 - ale o co tobie chodzi? Ja tylko zapytałam. Przecież nie wymagam cudów, to były tylko rozważania. Założyłam wątek, aby poznać opinie, czy coś takiego w ogóle będzie możliwe i czy taka technologia może mieć zastosowanie, o którym pisałam. Miała to być luźna dyskusja, jak nazwa działu wskazuje. Dlaczego ktoś traktuje mój wątek tak, jakbym go założyła w dziale o poszukiwaniu oprogramowania?

Bo rozmawiasz z facetami i nie rozumiemy o co ci chodzi :joy:

Ja bym powiedział, że to mogłoby przejść jedynie w społeczności odciętej od Internetu. Gdyby jakaś reżimowa telewizja próbowała manipulować poprzez Deepfake to Internet by tym żył. Widać nawet na kiepskich materiałach - nienaturalnie przemieszczające się fragmenty twarzy, przeskakujące itp.

Takie rzeczy robi się na potrzeby filmów https://www.youtube.com/watch?v=s628X2gx0Nw jest to żmudna praca artystów i grafików a efekt czasami dobry a czasami kiepski.

1 polubienie

Niby skąd by internet wiedział, nie znając tego opozycjonisty i mając głęboko w tylnej części ciała co się dzieje na jakimś zadupiu świata? :wink:

W normalnych filmikach z internetu sprawa z rozpoznaniem jest o tyle prosta, że przeważnie przerabiane są bardzo znane osoby.

Weź nie żartuj. Pierwsze 15 sekund wystarczy.

Przykład pierwszy z brzegu:

Przecież w jakimś celu powstaje AI, które uczy się odróżniać oryginał od kopii:

No dobra, coś tam widać, ale to bardziej jakaś hybryda tych dwóch osób. Na pewno nie pomyliłabym jej z prawdziwym Arnoldem :confused:

Bardziej chodziło mi o pokazanie, że da się to zrobić “w locie”, bez potrzeby edycji oryginalnego materiału.

Tu masz jeszcze jeden przykład:

1 polubienie